"Die Welt" o relacjach z Polską. Gorzkie wnioski

Polska i Niemcy nie rozumieją się nawzajem, a ogromną irytację w Warszawie wywołuje polityka bezpieczeństw Berlina - pisze niemiecki dziennik "Die Welt".

"To, że Niemcy już nie rozumieją Polaków, nie jest nowe" - pisze "Die Welt"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Natalia Durman

Warszawski korespondent gazety Philipp Fritz ocenia, że niechęć niemieckich polityków z SPD do zwiększania wydatków obronnych do 2 proc. PKB może być dowodem na to, jak bardzo nie rozumieją oni partnerów Niemiec. Jak pisze, dzisiaj w Paryżu czy Warszawie eksperci do spraw bezpieczeństwa nie obawiają się niemieckiej siły militarnej, a raczej tego, że Bundeswehra nie jest w stanie wypełniać sojuszniczych zobowiązań.

"Zwiększenie budżetu obronnego ma na celu usprawnienie sił zbrojnych, a nie militarną dominację nad Europą. Wiedzą to sąsiedzi Niemiec, ale najwyraźniej nie wszyscy członkowie współrządzącej partii SPD" - pisze dziennikarz "Die Welt".

Nic bez Niemiec, nic z Niemcami

Philipp Fritz konstatuje, że można mówić o "nowym niemiecko-europejskim nieporozumieniu co do roli Niemiec na kontynencie". "Bez Niemiec niczego w Europie nie można zdziałać, ale z Niemcami też się nie da" - pisze warszawski korespondent gazety.

Zobacz także: Małgorzata Rozenek wbija szpilę PiS. Jest riposta szefa KPRM

"W oczy rzuca się to, że w Berlinie prawie wcale się o tym nie dyskutuje. Z punktu widzenia Niemiec izolują się inni: czy to Włosi ze swoim głośno populistycznym wicepremierem Matteo Salvinim, narodowokonserwatywni mieszkańcy wschodniej i środkowej Europy czy też zwolennicy brexitu w Wielkiej Brytanii. Jednak z punktu widzenia sąsiadów to Berlin wychodzi z szeregu. Ze swoją polityką energetyczną, migracyjną i finansową Niemcy są w dużej mierze osamotnione, a odwieczne i pozbawione konsekwencji deklaracje w sferze polityki bezpieczeństwa wywołują w innych stolicach już tylko nerwowe przewracanie oczami” - dodaje. Zarzuca też niemieckim politykom brak samokrytycyzmu i usprawiedliwianie swoich działań albo braku działań.

Jak ocenia, ten brak zrozumienia jest widoczny przede wszystkim w stosunkach z Polską. "Obcość jest wzajemna, z czego wielu Niemców nie zdaje sobie sprawy. To, że Niemcy już nie rozumieją Polaków, nie jest nowe. Od wygranych przez narodowokonserwatywną partię Prawo i Sprawiedliwość wyborów w 2015 roku dla wielu wschodni sąsiedzi wydają się zagadką. Ma to co najmniej dwie przyczyny: demontaż państwa prawa i radykalną homofobiczną i skierowaną przeciw uchodźcom retorykę partii rządzącej" - pisze Fritz.

W jego ocenie także wielu Polaków też nie rozumie Niemców. Niemiecka polityka w sprawie uchodźców przyczyniła się cztery lata temu do zwycięstwa wyborczego PiS i do dziś Polacy uważają niemiecką postawę za naiwną. Z niezrozumieniem spotykają się też uparte wspieranie przez Berlin projektu Nord Stream 2 oraz skrywany antyamerykanizm - uważa autor.

Ignorowane obawy Polski

Warszawski korespondent gazety przypomina, że przed 2015 rokiem za rządów Platformy Obywatelskiej, "obok powszechnych stereotypów na temat zbieraczy szparagów czy złodziei samochodów" w niemieckiej opinii publicznej dominował wizerunek Polski jako obiecującego, młodego członka UE, którego gospodarka się rozwija nawet mimo kryzysu finansowego. "Nie interesowano się jednak warunkami życia w Polsce i polską polityką. Gdyby było inaczej, spektakularne zwycięstwo PiS i wynikająca z niego quasi autorytarna przebudowa państwa nie byłyby zaskoczeniem" - pisze Fritz.

Polityka zagraniczna i bezpieczeństwa to od dawna sfera, w której wzajemne niezrozumienie daje o sobie znać - uważa autor. Przypomina, że już w 2011 roku ówczesny szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski mówił w Berlinie, że bardziej niż niemieckiej siły obawia się niemieckiej bezczynności. W Polsce dyskutuje się też o stanie Bundeswehry, na którą - jak pisze Fritz - nie będzie można liczyć w razie poważniejszego kryzysu.

"Zbyt długo w Berlinie nie traktowano poważnie uzasadnionych obaw Polski przed Rosją. Niekiedy uważano je wręcz za histeryczne. To, że Warszawa tak mocno wiąże się z USA, jest konsekwencją daremnych starań pod adresem Berlina. W związku nic bardziej nie rani niż ignorancja. Polska zawsze chciała być widziana i traktowana przez Niemcy jak równy partner" - ocenia dziennikarz "Die Welt", dodając, że tego chciałby nawet obecny polski rząd.

Autor podkreśla, że mimo ignorancji ze strony Niemiec wielu Polaków uważnie śledzi, co się dzieje w Niemczech, choć od dawna nie pojmuje niemieckich debat. Polacy dziwią się nie tylko temu, że Niemcy równocześnie chcą rezygnować z węgla i energii atomowej, ale też "moralnym refleksjom", które uważane są w Polsce za "ucieczkę od rzeczywistości".

"Warszawa odnosi wrażenie, że Niemcy wolą robić to, co słuszne, niż zrobić coś dobrze. Więcej: Te debaty paraliżują Polskę i Europę" - pisze autor. Przypomina, że kilka dni temu szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz zadeklarował, że Polska gotowa byłaby wesprzeć amerykańską misję wojskową w Zatoce Perskiej. "I znowu chodzi o politykę bezpieczeństwa i daremne starania. W niemiecko-francuskiej misji pod egidą UE Polska wzięłaby udział, jednak Warszawa nie chce czekać na to, aż Niemcy zakończą swoje wewnętrzne dyskusje" - ocenia.

"To trochę tak, jakby Niemcy były pacjentem na kanapie, a Polska psychoterapeutą, który nie ma już ochoty go leczyć" - konstatuje Fritz.

Przeczytaj również:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
To był przytyk w stronę Merza? Szef KPRM uderza w Kaczyńskiego
To był przytyk w stronę Merza? Szef KPRM uderza w Kaczyńskiego
Macron rozmawiał z Trumpem. Relacjonował spotkanie z Zełenskim
Macron rozmawiał z Trumpem. Relacjonował spotkanie z Zełenskim
Oligarcha odgraża się ws. aktywów. Mówi o 50-letnich sporach sądowych
Oligarcha odgraża się ws. aktywów. Mówi o 50-letnich sporach sądowych
Erdogan ostrzega Rosję i Ukrainę. "Niepokojąca eskalacja"
Erdogan ostrzega Rosję i Ukrainę. "Niepokojąca eskalacja"
Biały Dom ujawnia wyniki badań Trumpa. Czy coś mu dolega?
Biały Dom ujawnia wyniki badań Trumpa. Czy coś mu dolega?
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec