Detektyw: Takich dzieci jak Amelka jest znacznie więcej. To patologia rodziców

- Takich dzieci jak Amelka porwana w Białymstoku jest znacznie więcej. Uprowadzenia rodzicielskie to teraz najgorsza patologia w skłóconych polskich rodzinach - komentuje detektyw Dariusz Korganowski, zajmujący się sprawami porwań rodzicielskich.

Coraz więcej okoliczności wskazuje, że porwanie Amelki w Białymstoku może być efektem konfliktu rodziców.
Źródło zdjęć: © Policja | WP.PL
Tomasz Molga

Coraz więcej okoliczności wskazuje, że porwanie Amelki w Białymstoku może być efektem konfliktu rodziców. Podlaska policja upubliczniła wizerunek ojca dziecka. Mężczyzna w Łomży wypożyczył samochód, którym poruszali się sprawcy porwania.

Pojawiają się już nieoficjalne informacje, że rodzice wcześniej kłócili się o opiekę nad Amelką w niemieckim sądzie rodzinnym. Para mieszkająca wcześniej w Niemczech miała rozstać się, a matka wraz z córką wrócić do rodziny w Białymstoku.

- Raz w tygodniu do prywatnych detektywów trafia zgłoszenie o uprowadzeniu dziecka. O porwaniu Amelki jest głośno w całej Polce, ponieważ uruchomiono procedurę child alert. Większość podobnych dramatów odbywa się przy ciszy mediów - mówi detektyw Dariusz Korganowski w rozmowie z Wirtualną Polską.

- Podobne zdarzenia to najgorsze zjawisko, z jaką branża prywatnych detektywów ma do czynienia na co dzień. Zazwyczaj motywacją porwania jest chęć jednego z rodziców, aby dopiec partnerowi. Przy czym najbardziej krzywdzone są właśnie dzieci. Trauma i wstrząs po porwaniu pozostawia ślad w psychice i wymaga terapii z psychologiem - dodaje detektyw.

Podobnych spraw jest więcej. Najbardziej cierpią dzieci

Korganowski opisuje dwa przypadki z ostatnich tygodni. Detektywi i urzędnicy sądu rodzinnego ścigają matkę, która porywając dziecko spod opieki ojca, uciekała przez całą Europę do Hiszpanii. W innym przypadku uprowadzone w Polsce dziecko odebrano matce w Londynie. Sąd musiał zastosować 4-dniowy areszt dla matki, która groziła, że odbije dziecko, zanim opuści ono Wielką Brytanię.

- Dobrze, że szybko nagłośniono sprawę. Nie wiemy, dlaczego napastnicy uprowadzili również matkę. Może grozić jej niebezpieczeństwo - ocenia detektyw. Jego zdaniem sprawcy porwania, o ile nie zdążyli umknąć przed blokadami, mogą próbować przeczekać okres intensywnych poszukiwań i burzę w mediach w przygotowanym wcześniej lokalu pod Białymstokiem. Mogą też zmienić swój wygląd przed dalszą podróżą.

W ostatnich latach porwania rodzicielskie stają się coraz częstsze. Wynika to z rosnącej liczby rozwodów i rozbitych rodzin, w których jedno z rodziców wyjeżdża za pracą za granicę. Według danych Komendy Głównej Policji średnio w ciągu roku dochodzi do około 80 tego typu zdarzeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Strażacy mają ręce pełne roboty. Setki zgłoszeń po ulewach
Strażacy mają ręce pełne roboty. Setki zgłoszeń po ulewach
Wyniki Lotto 08.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 08.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Niemal połowa Polaków źle ocenia sytuację w kraju
Niemal połowa Polaków źle ocenia sytuację w kraju
Netanjahu ostrzega mieszkańców Gazy. "Uciekajcie stamtąd!"
Netanjahu ostrzega mieszkańców Gazy. "Uciekajcie stamtąd!"
Prezydent Nawrocki: Polacy za granicą priorytetem mojej prezydentury
Prezydent Nawrocki: Polacy za granicą priorytetem mojej prezydentury
Śmierć w górach. Wypadek na Koziej Przełęczy
Śmierć w górach. Wypadek na Koziej Przełęczy
Rosyjski Mi-8 naruszył przestrzeń Estonii. Jest reakcja
Rosyjski Mi-8 naruszył przestrzeń Estonii. Jest reakcja