Deszcz sparaliżował Nowy Jork
Ulewny deszcz spowodował w Nowym Jorku zalanie linii kolejowych i metra oraz opóźnienia na największych lotniskach.
Tysiące dojeżdżających do pracy metrem utknęło na co najmniej dwie godziny. W mieście wiatr obalił liczne drzewa, które zatarasowały ulice i uszkodziły samochody.
Burze były przyczyną około godzinnych opóźnienia na międzynarodowych lotniskach Johna F. Kennedy'ego i na lotnisku LaGuardia - podał rzecznik władz portów lotniczych w Nowym Jorku i New Jersey.
Służby meteorologiczne ostrzegły przed tornadami, które mogą przejść nad częścią miasta i nad New Jersey. Możliwe są również nagłe powodzie. Ostrzeżono również, że wilgotne powietrze może rozgrzać się nawet do 38 stopni Celsjusza.