Deszcz, śnieg i słońce. Co nas czeka w pogodzie?
W czwartek obszar kraju znajdzie się pomiędzy niżem znad północno-zachodniej Rosji o nazwie Helmka a niżem znad północnych Włoch o nazwie Katharina. Oba te niże łączył będzie pofalowany front chłodny, który zalegał będzie na południu kraju.
31.03.2022 | aktual.: 31.03.2022 16:38
Jak prognozuje synoptyk z wrocławskiego Cumulusa, w czwartek w południowej Polsce (poniżej linii Wrocław-Lublin) przez cały dzień będzie pochmurno z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem. Natomiast w pasie środkowym i północnym będzie pogodnie i dość słonecznie, z tym że najwięcej słońca będzie na północy.
Pogoda. Piątek i sobota bez większych zmian
W piątek i w sobotę Katharina znad północnych Włoch przez Bałkany przejdzie nad Ukrainę, a Helmka znad północno-wschodniej Rosji nad Finlandię. Niestety, w wyniku rotacji ośrodków niżowych pofalowany front chłodny nas nie opuści, tylko przesunie się delikatnie na północny wschód. W ten sposób popsuje pogodę już nie tylko na południu, ale również na wschodzie, dzieląc w ten sposób Polskę po przekątnej kraju. Zatem w piątek i w sobotę poniżej linii Wrocław-Białystok będzie pochmurno z opadami deszczu ze śniegiem i śniegu, a pogodnie i dość słonecznie na północ od tej linii.
Zaleganie pofalowanego frontu chłodnego sprawi, że w strefie jego oddziaływania pojawiać będą się obszary, gdzie opady będą nieco intensywniejsze. I tak w czwartek nieco intensywniej popada deszcz i deszcz ze śniegiem na południu Śląska, w Małopolsce i na Podkarpaciu. Natomiast w piątek intensywniejszych opadów, ale już deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu (do 10 cm) należy się spodziewać w pasie od Wrocławia po Lublin, a w sobotę od 5 do 10 cm samego śniegu spadnie w pasie od Wrocławia po Terespol i Zamość. Zatem uważajmy, bo w strefie intensywniejszych opadów drogi będą bardzo śliskie.
Dodatkowo w piątek i w sobotę w całej Polsce dokuczał nam będzie wiatr, który w porywach będzie osiągał do 40-60 km/h. Będzie on obniżał odczuwalną temperaturę, a przy opadach śniegu może doprowadzić do zawiei śnieżnych.
Do soboty nadal zimno
Niestety, do soboty włącznie nadal zalewać nas będzie północny i wschodni chłód. Zatem o wartości temperatury zadecyduje ilość docierających do ziemi promieni słonecznych. Tym samym na północnym zachodzie temperatura podskoczy do 4/8 stopni. Natomiast w części południowo-wschodniej, w strefie frontu i pod chmurami odnotujemy zaledwie od 1 do 3 stopni.
Zobacz także
Dopiero w niedzielę poprawa pogody
W niedzielę prawie cała Polska dostanie się pod wpływ pogodnego klina wyżu atlantyckiego. Jedynie południowo – wschodnie krańce pozostaną jeszcze w tylnej części niżu znad wschodniej Ukrainy. Zatem za sprawą klina wyżowego przez cały dzień prawie w całej Polsce pogodnego i w miarę słonecznego dnia nam nie zabraknie.
Tylko na krańcach południowo-wschodnich da się jeszcze we znaki rozmyty front atmosferyczny wraz ze słabymi opadami śniegu i śniegu z deszczem. Wraz z rozbudową klina wyżowego zmieni się również cyrkulacja i z północnego zachodu zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze znad Atlantyku. Stąd na zachodzie termometry dobiją do 7/9 kreski, natomiast chłodno będzie jeszcze na krańcach południowo-wschodnich, tutaj nadal tylko od 1 do 3 stopni.
Prognozę pogody przygotował Robert Wójcik
Prognozę pogody przygotowało wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik" (www.cumulus.wroc.pl)