Deszcz ciągle pada. Ostrzeżenia dla kilku województw. Możliwe ewakuacje mieszkańców
Intensywne opady deszczu doprowadziły w wielu regionach kraju do podtopień. Wydano ostrzeżenia dla sześciu województw. Najgorsza sytuacja jest na południu kraju. W województwach małopolskim i śląskim obowiązuje alarm trzeciego stopnia. Straż pożarna ma pełne ręce roboty.
23.09.2017 | aktual.: 23.09.2017 13:24
W sobotę rano przekroczone stany alarmowe zanotowano na Wiśle w Bieruniu Nowym i Goczałkowicach, na Pszczynce w miejscowości Mizerów-Borki i na Brynicy w Brynicy. W dziewięciu innych miejscach przekroczone były stany ostrzegawcze.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach podało w sobotę rano, że w związku z niekorzystną pogodą Państwowa Straż Pożarna interweniowała w minionych godzinach 130 razy. 11 działań było związanych z silnymi wiatrami, a pozostałe z opadami deszczu - straż miała ponad 80 zgłoszeń o zalanych budynkach i piwnicach i ok. 30 razy wypompowywała wodę z zalanych dróg.
Najwięcej pracy strażacy mieli w Bielsku-Białej, Cieszynie, Żywcu i Pszczynie. W gminie Wilamowice trwa monitorowanie stanu rzeki Soły we wsi Hecznarowice. W sąsiedztwie ulicy Nowowiejskiej istnieje zagrożenie podmycia drogi dojazdowej do gospodarstwa i wylania rzeki z koryta. Mieszkańcy ośmiu budynków zostali poinformowani, że być może będą musieli zostać ewakuowani.
W miejscowościach Gniazdów i Koziegłowy w powiecie myszkowskim znacząco podniósł się poziom rzeki Boży Stok. Tam strażacy utworzyli zaporę ograniczającej dopływ wody do rzeki na jednym z przepustów.
Trudna sytuacje jest też w powiecie bieruńsko-lędzińskim, gdzie już w czwartek wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe. Trwa pompowanie wody z terenów zalewowych znajdujących się pomiędzy ulicami Wiślana a Jagiełły i te działania służby kryztsowe okreslają jako długotrwałe.
Alarm powodziowy wprowadzono w Wilamowicach i Czechowicach-Dziedzicach. W tej ostatniej miejscowości stan alarmu został odwołany w piątek późnym popołudniem, obowiązuje tam teraz pogotowie, które wprowadzono też w Bielsku-Białej, gminie Łękawica, oraz powiatach: bielskim, bieruńsko-lędzińskim, cieszyńskim, pszczyńskim i żywieckim.
W Krakowie z powodu wysokiego stanu wody zostały zamknięte tunele dla pieszych - pod rondem Grunwaldzkim i pod ul. Konopnickiej).
Po kilku dniach deszczu, w piątek opady w woj. śląskim na kilka godzin ustały. Teraz nad regionem przetacza się kolejna strefa deszczu, co według IMGW ma potrwać do sobotniego wieczora. Ponowne wzrosty poziomu wód są spodziewane w zlewniach Małej Wisły, Przemszy, Brynicy i Soły, a także na innych mniejszych ciekach i w zlewniach zurbanizowanych na terenie województwa.
Zobacz także: Powódź tysiąclecia. Mija 20 lat od wydarzeń z 1997 roku