"Der Spiegel": władze Niemiec zirytowane rządem PiS
• Niemiecki tygodnik podaje, że rząd Angeli Merkel jest coraz bardziej zirytowany postawą nowych władz Polski
• - Potwierdzają się najgorsze obawy - powiedział "Spieglowi" anonimowy członek gabinetu kanclerz Niemiec
• Politycy niemieccy szczególnie krytykują działania rządu PiS w sferze wymiaru sprawiedliwości i mediów
19.12.2015 | aktual.: 19.12.2015 02:15
Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" podaje, że rząd Angeli Merkel jest coraz bardziej zirytowany postawą nowych władz Polski.
Jak czytamy, działania polskich władz w sferze wymiaru sprawiedliwości i mediów przypominają niemieckim politykom postępowanie premiera Węgier Wiktora Orbana.
Anonimowy członek gabinetu Merkel powiedział „Spieglowi”, że „potwierdzają się najgorsze obawy dotyczące sytuacji w Polsce”. „Der Spiegel” dodaje, że w Berlinie źle przyjęto niedawny wywiad ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, w którym zarzucał Niemcom, że bardziej troszczą się o interesy Rosji niż bezpieczeństwo Polski.
Tymczasem szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier przekonuje w wywiadzie dla "Spiegla", że trzeba dbać o utrzymanie dobrych relacji z Warszawą. Jak stwierdził, właśnie teraz trzeba rozmawiać z Polakami, a nie o Polakach.
- Powinniśmy właśnie teraz rozmawiać z naszymi polskimi partnerami, a nie o nich - powiedział Steinmeier, odpowiadając na pytanie, jak Niemcy powinny reagować na "prawicowo-populistyczny rząd w Polsce", w wywiadzie w najnowszym wydaniu magazynu, który w wersji papierowej ukaże się w sobotę.
Steinmeier zaprzeczył, że podczas wizyty ministra Witolda Waszczykowskiego w Berlinie, gdy mówił, że relacje polsko-niemieckie są "tak dobre, jak nigdy przedtem", chciał "udobruchać" polski rząd, "chwaląc go na wyrost".
- Gdyby pan podał pełny cytat, czytelnicy dowiedzieliby się, że następne zdanie brzmiało: dobre relacje niemiecko-polskie są skarbem, którego musimy strzec - zaznaczył szef niemieckiej dyplomacji. Podkreślił, że nie były to pochwały na wyrost, lecz "życzenie, aby nie narażać na szwank opartych na zaufaniu relacji, które zbudowaliśmy w ciągu 25 lat po upadku żelaznej kurtyny".
Steinmeier wyjaśnił, że z tego powodu "zależy mu na tym, aby zachować taką atmosferę rozmów z kolegą na urzędzie (Waszczykowskim), która pozwoli nam na wzajemne informowanie się o tym, co (partnera) niepokoi lub co mu się nie podoba".