Demontaż Marcinkiewicza to tylko przedsmak
Austriacki "Der Standard" pisze na temat dymisji premiera Kazimierza Marcinkiewicza.
"Koalicję z dwoma wysoce wątpliwymi partnerami Marcinkiewicz jeszcze współdźwigał, zgrzytając zębami. Ale w kwestii dyrygowania przez państwo gospodarką w wydaniu swego szefa partyjnego Kaczyńskiego najwyraźniej coraz mniej chciał już milczeć. Negatywne skutki dla klimatu inwestycyjnego w Polsce są już wyraźnie widoczne. Coraz częstsze ostatnio kontakty premiera z prawicowo-liberalnym szefem opozycji Donaldem Tuskiem pozwalają przypuszczać, że chodziło o próby zapobieżenia najgorszemu dla polskiej gospodarki.
Ale w ten sposób premier podawał w wątpliwość autorytet i kompetencje swego szefa partyjnego. To już nie drobiazg nawet w normalnej partii, a co dopiero w partii bliźniaków Kaczyńskich. Z nich dwóch to Jarosław nadaje ton. Dlatego też zasadniczo należy powitać z zadowoleniem, że także w gabinecie panuje obecnie jasność. Jednocześnie jednak demontaż premiera daje kolejny przedsmak tego, czego Polska i Europa mogą się jeszcze spodziewać po tym rządzie".