ŚwiatDemonstranci nie dopuścili do wiecu neonazistów

Demonstranci nie dopuścili do wiecu neonazistów

Ponad dwa tysiące przeciwników skrajnej prawicy uniemożliwiło niemieckim neonazistom zorganizowanie wiecu na cmentarzu wojennym w Halbe, w Brandenburgii - podała brandenburska stacja telewizyjna RBB.

12.11.2005 | aktual.: 12.11.2005 20:29

Uczestnicy demonstracji - młodzież, związkowcy i politycy blokowali przez kilka godzin wejście na teren nekropolii, gdzie pochowanych jest 23 tysiące niemieckich żołnierzy poległych w kwietniu 1945 r. w walkach o Berlin.

Do Halbe przyjechało 1600 neonazistów z różnych stron Niemiec, aby "oddać hołd bohaterom". Wojenny cmentarz jest od trzech lat miejscem spotkań zwolenników skrajnej prawicy. Mimo sprzeciwu policji, sąd wyraził zgodę na wiec. 2000 policjantów starało się zapobiec konfrontacji między oboma grupami.

Bundestag zaostrzył na wiosnę prawo o zgromadzeniach, dzięki czemu władze mogą zakazać wieców w okolicach berlińskiego Pomnika Holokaustu czy też w bawarskim Wunsiedel, gdzie pochowany jest zastępca Hitlera Rudolf Hess. Nowe przepisy nie obejmują jednak takich miejsc jak cmentarz w Halbe. Władze brandenburskie obawiają się, że położona 30 kilometrów na południe od Berlina miejscowość stanie się celem "pielgrzymek" prawicowych radykałów.

23 kwietnia 1945 r. wojska radzieckie zamknęły w kotle w lasach na południe od Berlinia blisko 200 tysięcy niemieckich żołnierzy, głównie resztki IX. Armii generała Busse. Próby wydostania się z okrążenia i przebicia się na Zachód trwały do końca kwietnia. Liczbę ofiar strona niemiecka szacuje na 40 tys. Poległo też 20 tys. Rosjan.

Przeciwnicy skrajnej prawicy odnieśli drugi w ciągu krótkiego czasu sukces. Tydzień temu w podobny sposób zablokowano przemarsz neonazistów przez Poczdam. Po kilku godzinach oczekiwania na odblokowanie ulic neonaziści zrezygnowali z wiecu i rozjechali się do domów.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)