Demonstracje przed domem Jaruzelskiego
Około 50 osób z Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Konfederacji Polski Niepodległej, Ruchu Społecznego AWS Śródmieście i Związku Więźniów Okresu Stalinowskiego demonstrowało w czwartek wieczorem przed domem generała Wojciecha Jaruzelskiego w Warszawie. Protestujący zapalili znicze i położyli na chodniku kask, który miał symbolizować górników poległych w kopalni "Wujek".
Leszek Królak z KPN-u powiedział, że przyszedł, bo to jest jego obowiązek. Musimy przekazać młodym przesłanie, by nie zapomnieli - dodał.
Studenci z Niezależnego Zrzeszenia Studentów zapewniali, że o wydarzeniach sprzed dwudziestu lat trudno zapomnieć.
Rodzice tak mnie wychowali, opowiedzieli o wszystkim, co się wtedy zdarzyło - powiedział Michał Bieńko z NZS-u.
Do protestu przyłączyła się także Ewa Tomaszewska z AWS. Jej zdaniem, odpowiedzialni za wprowadzenie stanu wojennego powinni być dawno ukarani.
Na transparentach widniały hasła: "Zbrodnie PRL - pamiętamy KPN" oraz "Zbrodniarze PRL-u - pamiętamy".
Pikietujący uczcili minutą ciszy pamięć poległych w czasie stanu wojennego.(iza, ck)