Trwa ładowanie...
d1igf86
usa
23-03-2003 10:19

"Demokracja, a nie bomby" - antywojenne protesty

W wielu krajach świata w czwartym dniu kampanii wojennej w Iraku odbyły się pacyfistyczne manifestacje. Antywojenne protesty przybierają na sile w Stanach Zjednoczonych. Wielotysięczne demonstracje pacyfistów dobyły się też w sąsiedniej Kanadzie.

d1igf86
d1igf86
Demonstracja antywojenna w Hiszpanii (PAP)
Źródło: Demonstracja antywojenna w Hiszpanii (PAP)

W Nowym Jorku po raz kolejny doszło do masowych demonstracji i starć z policja. W największym amerykańskim mieście ponad 250 tysięcy osób protestowało przeciwko wojnie z Irakiem. Demonstranci palili amerykańskie flagi. "Córki Busha na front", "Demokracja, a nie bomby" - skandowali nowojorczycy. Protesty trwały do późnych godzin nocnych i odbywały się w różnych częściach miasta. Do najgwałtowniejszych starć z policją doszło pod Uniwersytetem Nowojorskim. 14 policjantów zostało rannych. Aresztowano ponad 150 osób.

Sobotnia manifestacja przebiegała pod hasłem "Kocham Amerykę, więc protestuje". Jest to odpowiedź organizatorów antywojennych protestów na zarzuty waszyngtońskich polityków, którzy oskarżają przeciwników wojny o brak patriotyzmu.

W amerykańskiej telewizji pojawiły się tylko szczątkowe informacje o nowojorskich manifestacjach. Organizatorzy protestów oskarżają amerykańskie media o manipulowanie informacjami i przekazywanie nieprawdziwych wiadomości.

d1igf86

Ponad 40 tysięcy Australijczyków uczestniczyło w kolejnych już demonstracjach przeciwko wojnie w Iraku. Były to czwarte z rzędu manifestacje w czwartym dniu wojny.

Na ulicach Sydney około 30 tysięcy demonstrantów protestowało przeciwko decyzji o udziale Australii w wojnie podjętej przez premiera Johna Howarda i jego rząd. W stolicy Australii Canberze i w Adelajdzie manifestacje zgromadziły po około 5 tysięcy pacyfistów.

W stolicy Hiszpanii w Madrycie do późnych godzin nocnych trwały starcia przeciwników inwazji na Irak z policją. 60 osób rannych, w tym korespondent Polskiego Radia, płonące barykady - sparaliżowane centrum miasta - tak w nocy wyglądał Madryt. Demonstracja rozpoczęła się w dzielnicy uniwersyteckiej - zakończyła na głównym placu miasta. Policja użyła pałek i strzelała gumowymi kulami.

Ponad tysiąc osób wzięło udział w pokojowej manifestacji przeciwko wojnie w Iraku przed ambasadą amerykańską w stolicy Indonezji, Dżakarcie. Ambasady strzegło około 400 policjantów. Demonstranci spalili podobiznę prezydenta George'a W. Busha. Później zostało odczytane oświadczenie z żądaniem natychmiastowego przerwania inwazji amerykańskiej na Irak. Uczestnicy wiecu wezwali tez władze Indonezji do zerwania stosunków dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi. Wiec zwołało 40 organizacji, głównie muzułmańskich, ale też chrześcijańskich i konfucjańskich. (mag)

d1igf86

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.

d1igf86
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1igf86
Więcej tematów