Demokraci kochają Baracka Obamę
Zobacz, jak oni kochają prezydenta - zdjęcia
Oficjalna nominacja demokratów kandydata na prezydenta USA.
Podczas konwencji demokratów w Charlotte w Karolinie Północnej ulice tego miasta w pobliżu hali zjazdowej przypominały odpustowy jarmark pomieszany z londyńskim Hyde Parkiem, gdzie każdy może się wypowiedzieć, za czymś lub przeciwko czemuś.
Obamomania trwa nie tylko w hali, gdzie odbywa się Kongres demokratów. Na licznych stoiskach przed halą i w całym kraju kupić można gadżety związane z postacią Baracka Obamy i jego żony Michelle Obamy. Koszulki, krawaty, zmyślne kapelusze, zapinki i baloniki. Amerykanów ogarnęło prawdziwe szaleństwo. Podobiznę urzędującego prezydenta USA można zobaczyć i spotkać niemal wszędzie. Dostępne są nawet laleczki Baracka Obamy i jego żony. Do wyboru był Obama zamyślony, uśmiechnięty, gniewny, albo zakłopotany. To prawdziwa "obamomania". Nam Polakom trudno wyobrazić sobie, że wybory prezydenckie mogłyby wywoływać podobne emocje i gadżetomanie na punkcie kandydata, tak jak dzieje się to w USA. Co o tym myślicie?
(ah)