Delegacja młodych Włoszek u Kadafiego w Trypolisie
Do Trypolisu przybyła mała delegacja rzymskiej agencji hostess, która rekrutowała setki młodych Włoszek na spotkania z przywódcą Libii Muammarem Kadafim podczas jego wizyt w minionych latach w Wiecznym Mieście - podała agencja Ansa.
30.07.2011 | aktual.: 30.07.2011 01:35
Kadafi w czasie pobytów we włoskiej stolicy - po raz ostatni w zeszłym roku - organizował pogadanki o islamie dla setek młodych kobiet, zwerbowanych przez agencję Hostessweb. Do Trypolisu pojechał jej szef Alessandro Londero, który powiedział Ansie, że towarzyszy mu kilka dziewcząt, uczestniczek tamtych spotkań.
Celem ekspedycji - wyjaśnił Londero - jest "przygotowanie reportażu na temat trudnej sytuacji w libijskiej stolicy". Z tego powodu towarzyszy mu również dwóch korespondentów wojennych - dodał.
Po rozpoczęciu zbrojnej operacji przez siły międzynarodowej koalicji przeciwko wojskom Kadafiego ta sama agencja zorganizowała w Rzymie manifestację kobiet przeciwko bombardowaniom. Udział w demonstracji wzięły uczestniczki zeszłorocznego spotkania z libijskim dyktatorem.
Tymczasem siły lojalne wobec libijskiego dyktatora płk. Muammara Kadafiego zabiły co najmniej 190 powstańców w walkach na zachodzie kraju - poinformował rzecznik libijskiego rządu Musa Ibrahim.
Powstańcy podali, że w wyniku najnowszej ofensywy na zachodzie kraju opanowali kilka miast.
Tymczasem nie wyjaśniono jeszcze okoliczności towarzyszącym śmierci dowódcy operacji wojskowych libijskich sił powstańczych Abdela Fattaha Younisa.
Rzecznik reżimu w Trypolisie Musa Ibrahim podał, że odpowiedzialność za śmierć Younisa ponosi Al-Kaida.
Z kolei według ministra w powstańczym rządzie Alego Tarhuniego, Younisa zabili ludzie z odłamu sił powstańczych, którzy mieli przetransportować go z linii frontu niedaleko Bregi do Bengazi na przesłuchanie. Jego ciało mieli porzucić pod murami miasta.
Dowódca grupy został aresztowany i zeznał, że zabójstwa dokonali jego podwładni - powiedział Tarhuni.
Według wcześniejszych, niepotwierdzonych relacji Younis miał zostać aresztowany przed zabójstwem przez odłam sił powstańczych, który podejrzewał jego rodzinę o to, że podtrzymuje tajemnie relacje z Kadafim.
Generał Younis był ministrem spraw wewnętrznych i bardzo ważnym politykiem w ekipie libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego. Nazywano go nawet libijskim "Numerem 2".
22 lutego, po zmasakrowaniu ludności cywilnej przez wojska Kadafiego, generał zrezygnował z piastowanych funkcji i wezwał armię do przyłączenia się do społecznego protestu i zareagowania na "uzasadnione żądania" ludu. Younis został dowódcą operacji wojskowych sił powstańczych.