Dekomunizacja w odwrocie. "Symbolicznie odzyskanie wartości"

Dekomunizacja przestrzeni publicznej nabiera rozpędu. Bezpieczne nie są nawet nazwy ulic noszące imiona... polskich bohaterów wojennych. W zatrzymanie tej pędzącej machiny biurokracji zaangażował się sam IPN.

Archiwum IPN
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Cezary Aszkiełowicz
Karolina Rogaska

Zmiana życiorysu

- Żeby ulica mogła dalej nosić imię kapitana Władysława Wysockiego musimy mu zmienić życiorys - mówi Kazimierz Prus, kierownik wydziału Gospodarki Przestrzennej w Bielsku Podlaskim. Mimo że kapitan Wysocki walczył w trakcie kampanii wrześniowej i bronił Polski przed wojskami III Rzeszy i Armią Czerwoną, trafił na listę do dekomunizacji. Dlaczego? Walczył w 1 Dywizji Piechoty im. Generała Tadeusza Kościuszki, a ta została wcielona do radzieckiej Armii Frontu Zachodniego. W wyniku tej sytuacji trafił pod Lenino, gdzie razem z Rosjanami odpierał atak Wehrmachtu. Pośmiertnie otrzymał za to tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.

Komunistyczne wyóżnienie, nadane w wyniku nieoczekiwanego splotu historii, wydało się wystarczająco kontrowersyjne, by pojawił się pomysł likiwdacji ulicy imienia Wysockiego. Białostocki IPN, dla którego ta likwidacja oznaczałaby oddanie polskiego bohatera w ręce komunistów czy przyzwolenie na jego przywłaszczenie, interweniował w sprawie. Pracownicy instytucji wymyślili więc, że należy nieco zmienić biografię kapitana. Stwierdzili, że to pomoże pozbyć się kontrowersji i zachować kapitana dla Polski. Wilk syty i owca cała.

Podwójna ofiara

Do urzędu miasta w Bielsku Podlaskim spłynął dokument podpisany przez dyrektorkę oddziału IPN, Barbarę Bojarzyn-Kazberuk. Zawiera on instrukcje, co należy zrobić z problematycznym opisem Wysockiego w uzasadnieniu nadania patronatu jego imienia. Czytamy w nim, że "należy przedstawić postać patrona, jego losy na tle losów Polaków deportowanych w głąb ZSRS oraz żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych w ZSRS, których jedyną winą było to, że z różnych przyczyn spóźnili się do Andersa". Natomiast nadany mu radziecki tytuł najlepiej z opisu usunąć, a jeśli już ma zostać to tylko jeśli przedstawi się Wysockiego jako "podwójną ofiarę sowieckiej i komunistycznej polityki, która najpierw przyczyniła się do jego śmierci, a następnie cynicznie wykorzystała do celów propagandowych".

Co na to miejscy urzędnicy? - Dostosujemy się do zaleceń IPN-u, bo tak chyba będzie najłatwiej tę sprawę załatwić. Tym bardziej, że ludzie nie chcą zmiany. Trzeba by wtedy było i ulicę na nowo nazwać, i szkołę podstawową, co też jest imienia Wysockiego i pewnie jego pomnik usunąć - mówi nam Kazimierz Prus.

"Ogólnonarodowe wartości"

Zapytaliśmy białostocki IPN, czy podobne przypadki się już przytrafiły i czy ta praktyka jest zalecana, by ochronić więcej polskich bohaterów. "Analogiczną rekomendację sporządziliśmy kilka miesięcy temu dla Białegostoku – dotyczyła ona szer. Anieli Krzywoń" - pisze nam Tomasz Danilecki, rzecznik prasowy IPN w Białymstoku. Wspomniana Krzywoń również zginęła pod Lenino i otrzymała nieszczęsny tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.

Danilecki potwierdza też nasze przypuszczenia, co do motywacji IPN-u. Stwierdza, że w instytucji doszli do przekonania, że "postacie te warto symbolicznie odzyskać z zawłaszczenia dokonanego niegdyś przez komunistyczną propagandę".

Na koniec swojej odpowiedzi rzecznik dodaje jeszcze: "Uważamy również, że warto prowadzić działania zmierzające do symbolicznego odzyskania elementów ogólnonarodowego i ogólnoludzkiego systemu symboli i wartości zagarniętych przez komunistów, są to np.: zwycięstwo, wolność, pokój, odrodzenie, postęp, braterstwo broni. Ulice, którym patronują ww. symbole / wartości nie muszą w naszej opinii zmieniać swych nazw. Wskazane jest jednak w takich przypadkach przyjęcie przez właściwe organy samorządowe nowych uchwał o ich nadaniu lub nowych uzasadnień do uchwał, które w sposób nie budzący wątpliwości i kontrowersji dokonają ich nowej atrybucji".

Czy to oznacza, że dekomunizacja zaczyna zjadać własne dzieci i potrzebny jest gwałtowne zatrzymanie tego procesu? Zapewne wkrótce się przekonamy.

Wybrane dla Ciebie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie