Dekalog urzędników
Dziesięć przykazań opracowali i przyjęli do
stosowania pracownicy Starostwa Powiatowego w Koninie - informuje
"Gazeta Poznańska". To urząd jest dla klienta, a nie odwrotnie -
mówi o Dekalogu urzędników Marta Bagrowska, rzecznik starosty.
22.07.2006 | aktual.: 22.07.2006 01:33
Dziesięć punktów, wyeksponowanych przy wejściu do starostwa, wyznacza standardy postępowania w tym urzędzie. Klienci nie zwracają jednak uwagi na urzędniczy dekalog oprawiony w antyramę.
Bez tego urzędnicy nie mogą być uprzejmi i sprawnie obsługiwać ludzi? - dziwi się jeden z mężczyzn, który przyszedł do Wydziału Komunikacji. Jest tam coś o tym, żeby nie brać łapówek?
Konińscy urzędnicy powiatowi, w myśl Dekalogu, wykonują obowiązki zgodnie z prawem i międzynarodowymi standardami, dbają o powagę miejsca pracy, działają bezstronnie, niezależnie i bezinteresownie, powstrzymują się od wszelkich arbitralnych działań, załatwiają sprawy tylko w granicach swoich uprawnień, nie ograniczają klientom dostępu do informacji, udzielają obiektywnych porad i wyjaśnień, nie kierują się emocjami, są gotowi do przyjęcia uzasadnionej krytyki, uznania swoich błędów i ich naprawienia, dbają o jasność i przejrzystość własnych relacji, nie manifestują poglądów i sympatii politycznych.
Urzędniczy kodeks powstał na podstawie propozycji zgłaszanych przez samych pracowników, w ramach akcji "Przejrzysta Polska", do której włączyło się konińskie starostwo. Daremnie szukać tu znanych powszechnie przykazań, do których miejmy nadzieję, urzędnicy powiatowi też się stosują w swojej pracy. (PAP)