Debata o Polsce w PE. Będzie druga rezolucja, PiS odpowie na krytykę
• W PE powstała druga rezolucja nt. sytuacji w Polsce, autorstwa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów
• To odpowiedź na krytyczny wobec Polski dokument, który uzgodniły największe frakcje europarlamentu
• Rezolucję przygotowali eurodeputowani PiS
• Konserwatyści przypominają, że kryzys wokół TK zaczął się jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu
• Wspominają też o "trwających konsultacjach z Komisją Europejską"
• Zaznaczają, że nie ma rządowego projektu ustawy aborcyjnej, a złożony projekt jest autorstwa organizacji pozarządowej
Frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) w Parlamencie Europejskim, do której należy Prawo i Sprawiedliwość, przygotowała własny projekt rezolucji - informuje RMF. Dokument będzie odpowiedzią na krytyczną wobec Polski rezolucję, którą uzgodniły największe frakcje europarlamentu, w tym socjaliści i chadecy.
Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), w skład których wchodzą europosłowie PiS, liczy 74 deputowanych. Tymczasem pierwotny projekt, który wyraża zaniepokojenie przeciągającym się kryzysem wokół TK, poparły frakcje grupujące ponad 500 europosłów - Europejska Partia Ludowa, Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów, Liberałowie, Zieloni oraz Zjednoczona Lewica Europejska.
Rezolucję przygotowali eurodeputowani PiS. Podpisali się pod nią Ryszard Legutko, Anna Fotyga i Tomasz Poręba. Jak podaje RMF FM, projekt nie ma szans w głosowaniu na sesji plenarnej i jest raczej politycznym stanowiskiem grupy i odpowiedzią na zarzuty wobec Polski.
- Nie możemy nie przygotować swojej propozycji w sytuacji, gdy proponowany projekt większości grup jest jednostronny, nieobiektywny i niebiorący pod uwagę racji polskiego rządu - powiedział PAP europoseł PiS Tomasz Poręba. - W naszym projekcie w sposób bardzo precyzyjny wskazujemy, że proponowany temat debaty i rezolucji nie ma nic wspólnego z łamaniem w Polsce zasad demokracji, a ma tylko i wyłącznie za cel wspieranie opozycji i destabilizowanie sytuacji w naszym kraju - uważa Poręba.
W swojej rezolucji konserwatyści przypominają, że kryzys wokół TK zaczął się jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu. Wspominają też o "trwających konsultacjach z Komisją Europejską" w sprawie TK i dokumencie przygotowanym przez ekspertów na wniosek marszałka Sejmu, który przesłano do Brukseli. "Rząd wykazał się dobrą wolą i zareagował na żądania Komisji Europejskiej i Komisji Weneckiej poprzez przygotowanie nowej ustawy o TK i publikację 21 werdyktów Trybunału" - czytamy w propozycji rezolucji. Według PiS publikacja ta eliminuje jakąkolwiek istniejącą niepewność czy potencjalny dualizm prawny.
Europosłowie przypominają, że UE nie ma kompetencji w sprawach moralnych i rodzinnych, dlatego są przeciwko ingerowaniu europejskich instytucji do tych kwestii. Jak podaje RMF FM, autorzy dokumentu zaznaczają też, że nie ma rządowego projektu ustawy aborcyjnej, a złożony projekt jest autorstwa organizacji pozarządowej i został podpisany przez 500 tysięcy osób.
"W Polsce, tak jak w innych krajach, takich jak Malta, Niemcy, Francja czy Irlandia, istnieją ruchy obywatelskie, które dążą do wprowadzenia zakazu aborcji i mają do tego prawo w demokratycznym społeczeństwie" - czytamy w tekście rezolucji ECR.
Konserwatyści z PE przypominają też, że Polski nie obowiązuje Karta Praw Podstawowych. Odpowiadają też na zarzuty niszczenia Puszczy Białowieskiej, tłumacząc, że działania władz w Białowieży mają na celu uratowanie puszczy w związku z inwazją kornika. - "Plany wydobycia drewna w Puszczy Białowieskiej są częścią walki z inwazją kornika, która doprowadziła do masowego wymierania drzew i zmian w środowisku lokalnym, np. zwiększenia poziomu wód, co zagraża bioróżnorodności - czytamy w rezolucji przygotowanej przez eurodeputowanych PiS.
"Nowe projekty legislacyjne takie jak ustawa antyterrorystyczna, zmiany w kodeksie postępowania karnego, ustawie o prokuraturze czy ustawie medialnej nie powinny być przedmiotem ingerencji instytucji UE, jako że na podstawie zasady pomocniczości ich cele zostaną najlepiej zrealizowane przez polskie władze" - napisano w projekcie autorstwa europosłów PiS.
Zarówno rezolucja ECR, jak i ta uzgodniona przez większość grup politycznych, mają być głosowane w środę. Dzień wcześniej ma odbyć się debata na temat Polski.