Debata o irackim kontrakcie kiedy indziej
Wieczorem w w Kancelarii Premiera obradowało Kolegium do spraw Służb Specjalnych. Wbrew oczekiwaniom nie zajmowało się ono wyjaśnieniem kontrowersyjnego przetargu na dostawy broni do Iraku.
23.02.2004 | aktual.: 23.02.2004 22:20
Jak zapowiadano, tematem spotkania miały być okoliczności przetargu na uzbrojenie dla armii irackiej. Tymczasem - jak podało Centrum Informacyjne Rządu - kolegium zajmie się tą sprawą na następnym posiedzeniu, ponieważ nie zostały zakończone prace zespołu, który pod przewodnictwem ministra Cimoszewicza bada prawidłowość postępowania instytucji rządowych w związku z przetargiem. Przewodniczący sejmowej Komisji do spraw Służb Specjalnych Konstanty Miodowicz powiedział, że zespół ma zakończyć pracę w ciągu kilku najbliższych dni.
W kolegium wziął udział premier Leszek Miller, nie było jednak ministrów: obrony Jerzego Szmajdzińskiego oraz spraw wewnętrznych i administracji Józefa Oleksego, których zastąpili wiceministrowie tych resortów. Uczestnicy kolegium wysłuchali m.in. informacji szefów służb bezpieczeństwa na temat zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa.
Na początku lutego br. szef rządu polecił, aby Kolegium ds. Służb Specjalnych zbadało okoliczności przetargu na dostawę wyposażenia i uzbrojenie dla irackiej armii. Powołano zespół roboczy mający wyjaśnić, czy instytucje rządowe działały w tej sprawie prawidłowo.
Sprawa stała się głośna pod koniec stycznia, kiedy okazało się, że popierana przez rząd firma Bumar przegrała przetarg. W skład zwycięskiego konsorcjum Nour USA weszły jednak dwie inne polskie firmy - Ostrowski Arms i Polska Izba Producentów na rzecz Obronności Kraju. Jak się wkrótce okazało, obie nie mają zezwoleń ani na międzynarodowy obrót bronią, ani też na usługi pośrednictwa, doradztwa handlowego oraz pomocy w zawieraniu umów na rynku międzynarodowym.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi pod nadzorem warszawskiej Prokuratury Okręgowej Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze Agencji przeszukali siedziby obu firm.
Okoliczności udziału w przetargu - Ostrowski Arms i Izby - bada też sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych. W ubiegłym tygodniu jej członkowie spotkali się z szefem Wojskowych Służb Informacyjnych gen. bryg. Markiem Dukaczewskim. Po tym spotkaniu poinformowali dziennikarzy, że wskazał on "grupę osób", które mogły rekomendować Andrzeja Ostrowskiego Amerykanom. Na wtorek zaplanowano spotkanie z szefem Agencji Wywiadu Zbigniewem Siemiątkowskim.
Kolegium do spraw Służb Specjalnych powołano w 2002 roku. Działa przy Radzie Ministrów jako organ opiniotwórczo-doradczy w sprawach programowania, nadzorowania i koordynowania działalności Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu i Wojskowych Służb Informacyjnych.
W jego skład wchodzą: premier, ministrowie (spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych, obrony narodowej, finansów) i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W posiedzeniach Kolegium uczestniczą też szefowie ABW, AW, WSI oraz przewodniczący sejmowej Komisji do spraw Służb Specjalnych. Może w nich uczestniczyć także przedstawiciel prezydenta.