David Cameron zapowiada walkę z ideologią islamskiego ekstremizmu
Brytyjski premier David Cameron przedstawił założenia rządowej strategii walki z ideologią islamskiego ekstremizmu. Muzułmanie mają do odegrania kluczową rolę w walce z "ideologami, którzy wykorzystują tę pokojową religię" - wskazał szef rządu.
20.07.2015 | aktual.: 20.07.2015 16:58
- Przez pokolenia zbudowaliśmy w Wielkiej Brytanii coś nadzwyczajnego: dobrze funkcjonującą demokrację, pełną ludzi o różnym kolorze skóry i różnych religiach. Społeczeństwo otwarte, różnorodne, zapraszające - to elementy brytyjskości równie istotne, jak stanie w kolejkach i rozmowy o pogodzie. Musimy ich bronić - powiedział Cameron.
Podczas ponad 40-minutowego wystąpienia w Birmingham, premier zarysował cztery główne obszary przygotowywanej strategii, która ma obejmować szereg działań na kolejne pięć lat. Obszarami tymi są: konfrontowanie radykalnej ideologii z rzeczywistością, walka z ekstremizmem, wsparcie dla liberalnych środowisk w ramach społeczności muzułmańskiej i głębsza integracja oraz promocja spójności społecznej.
Premier podkreślił, że "jest świadom pozytywnego wpływu brytyjskich muzułmanów, dumnych, że są jednocześnie Brytyjczykami i osobami wierzącymi, bez wewnętrznego konfliktu lub poczucia sprzeczności". Zwracając się bezpośrednio do nich, powiedział: - Doskonale wiem, jak sami nienawidzicie ekstremistów, którzy próbują podzielić nasze społeczeństwo. Dodał jednak, że "nie należy zaprzeczać istnieniu pewnego połączenia między tą ideologią a islamem". Wezwał muzułmanów do aktywnego udziału w procesie konfrontowania nadużyć, wypaczeń i błędnych interpretacji ich religii.
- Potrzebujemy waszej pomocy i waszego głosu, że ci ludzie was nie reprezentują - zaapelował szef rządu.
Wskazał również na konieczność "konfrontowania ekstremalnej ideologii z faktami". Jak mówił, "musimy pokazać ich ekstremizm takim, jakim on jest: jako system wiary, który gloryfikuje przemoc i podporządkowanie sobie innych ludzi".
- Świat nie konspiruje przeciwko islamowi, a służby bezpieczeństwa nie przeprowadzają fikcyjnych zamachów (aby wzniecić niechęć do tej religii - przyp. red.). Nie możemy tolerować takich paranoicznych poglądów - przekonywał Cameron.
Mówił również o tym, jak istotne jest przedstawienie realiów przynależności do ekstremistycznych grup terrorystycznych ludziom, którzy rozważaliby wyjazd do Syrii oraz udzielenie wsparcia takim osobom. - Nie będziecie cenionymi członkami ruchu, ale mięsem armatnim. Będziecie wykorzystani. Jeśli jesteście mężczyznami, wypiorą wam mózg, przyczepią bombę i wysadzą w powietrze. Jeśli kobietami - zniewolą i wykorzystają - mówił premier.
Lider Partii Konserwatywnej zaznaczył również, że "źle pojmowany liberalizm i wrażliwość kulturowa" nie mogą zezwalać na tolerowanie "błędnej i szkodliwej propagandy". Zwracając się bezpośrednio do mediów podkreślił, że zbyt często zapraszają "wybuchowych gości", zamiast "wykorzystać własną ocenę sytuacji w celu wpłynięcia na pozytywne kształtowanie debaty publicznej i przedstawienie innych rzeczników społeczności muzułmańskiej".
Cameron zwrócił uwagę na konieczność wzmocnienia prewencji, także w obszarze identyfikowania i usuwania radykalnych treści z internetu. - Dostawcy internetu śledzą naszą aktywność, "polubienia" i kliknięcia, ale w przypadku walki z terroryzmem mówią, że to byłoby zbyt trudne. Nie przekonuje mnie to - powiedział.
Zaznaczył również, że oczekuje jednoznacznego sprzeciwu wobec "praktyk nie do przyjęcia", takich jak przymusowe małżeństwa i obrzezanie kobiet.
W wystąpieniu Cameron wielokrotnie podkreślał swój szacunek dla brytyjskich muzułmanów i prosił ich o wsparcie w walce z ekstremistami. - Oni próbują zniszczyć nasze wspólne, brytyjskie wartości. Niezależnie od religii, jaką wyznajemy, koloru skóry czy preferencji seksualnych jest szereg spraw, które nas łączą i na których opiera się współczesna Wielka Brytania - i powinniśmy ich razem bronić - przekonywał.
Wystąpienie premiera zostało dobrze przyjęte przez zajmujący się sprawami religii think tank Demos, który w oświadczeniu podkreślił, że dla powodzenia strategii "kluczowe będzie zbudowanie zaufania pomiędzy rządem a społecznościami brytyjskich muzułmanów" i "skuteczne zadbanie o spójność i inkluzywność państwa - niezależnie od wyznawanej wiary".
Pełna strategia zostanie zaprezentowana przez rząd brytyjski jesienią tego roku.
Według spisu powszechnego z 2011 roku około 5 proc. społeczeństwa Wielkiej Brytanii, tj. 2,7 miliona osób, to muzułmanie.