Darowizny od fundacji KGHM. Na liście podmioty i media związane z PiS
192 miliony 571 tysięcy 847 złote – tyle w latach 2016-2023 pod rządami PiS wydała na darowizny fundacja państwowego, miedziowego giganta KGHM. Wśród beneficjentów znalazły się także podmioty związane z politykami PiS, dziennikarzami "dobrej zmiany" i skupione wokół środowisk prawicowo-narodowych.
Fundacja KGHM Polska Miedź z siedzibą w Lubinie na Dolnym Śląsku powstała w marcu 2003 r. Zgodnie ze statutem zajmuje się działalnością charytatywną, pomocą społeczną, a także podtrzymywaniem tradycji narodowej czy pielęgnowaniem polskości. Z wykazu darowizn w latach 2016-2023 wynika, że co roku władze fundacji miały do rozdysponowania kilkanaście milionów złotych. Kwota praktycznie z każdym rokiem rosła. I o ile w 2016 r. było to 13,2 mln zł, w 2020 r. – 21,9 mln zł, to już w ubiegłym roku przekazano kwotę 52,7 mln zł. Praktycznie całość przychodów fundacji stanowiły środki przekazywane przez miedziowy koncern.
Z analizy finansowych rozliczeń wynika, że na największą hojność mogły liczyć rzymsko-katolickie parafie, diecezje i Caritas. Kościół i związane z nim organizacje cieszyły się co roku największymi względami fundacji. Wsparcie otrzymywały również m.in. placówki oświatowe, szpitalne, dolnośląskie gminy, kluby sportowe, ochotnicze straże pożarne. Ale nie tylko. Szeroki strumień pieniędzy płynął z fundacji KGHM do różnego rodzaju fundacji czy mediów, które wspierały rządy Zjednoczonej Prawicy.
Na szczególne względy mogła liczyć Fundacja Wolność i Demokracja zajmująca się m.in. pomocą Polakom na Wschodzie. Została założona w 2006 r. przez byłego szefa KPRM i posła PiS Michała Dworczyka oraz Stanisława Kostrzewskiego, byłego skarbnika PiS. Dworczyk z kierowania fundacją zrezygnował w 2015 r., gdy został posłem, ale we władzach pozostały osoby bliskie PiS. Fundacja dostała ponad 2 mln zł wsparcia, głównie na organizację Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jak ujawniło niedawno Radio Zet, Wolność i Demokracja otrzymała w latach 2020-2023 r. z KPRM ogromną sumę - blisko 60 mln zł. Dworczyk wówczas był ministrem-członkiem Rady Ministrów.
Ponad 1,3 mln zł w sumie dostała Fundacja "Polska Wielki Projekt" z przeznaczeniem na organizację Kongresu "Polska Wielki Projekt" (w radzie programowej kongresu zasiadali m.in. b. wicepremier Piotr Gliński i eurodeputowani Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski). A prelegentami na kongresie byli b. szef MSZ Jacek Czaputowicz, b. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, b. prezydencki minister Krzysztof Szczerski i doradca Andrzej Zybertowicz. A także dziennikarze "Sieci": Bronisław Wildstein i Jacek Karnowski.
900 tys. zł otrzymała Fundacja Niezależne Media, związana z mediami Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego "Gazety Polskiej Codziennie". Prezeską Fundacji Niezależne Media, założonej na początku 2009 roku, od wiosny 2010 roku jest Joanna Jenerowicz, wieloletnia współpracownica Sakiewicza.
W radzie zasiadają Katarzyna Gójska i Piotr Lisiewicz (publicyści od lat związani z "Gazetą Polską" i TV Republika). Pieniądze przeznaczono na sfinansowanie realizacji projektu "Kampania informacyjno-edukacyjna społeczeństwa w zakresie praw obywatelskich oraz budująca świadomość obywateli w zakresie demokracji".
380 tys. zł otrzymała Fundacja Lux Veritatis założona przez ojca Tadeusza Rydzyka. 200 tys. zł z tej kwoty poszło na "Dofinansowanie badań naukowych dotyczących postaw Polaków wobec Żydów podczas II wojny światowej na potrzeby budowy Parku Pamięci Narodowej w Toruniu".
Na liście podmiotów wspartych przez KGHM znalazła się Fundacja "Red is bad", założona przez twórców kontrowersyjnej marki o takiej samej nazwie, producenta tzw. "odzieży patriotycznej". 445 tys. zł otrzymała z kolei fundacja Polish Lost Art Foundation, której prezeską jest Magdalena Ogórek, a w Radzie fundacji zasiada europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Jednak najgłośniej – w kontekście przyznanych dotacji przez fundację KGHM – było w ostatnim czasie o mało znanym Stowarzyszeniu Pokolenie z Katowic. Jak ujawnił TVN24, w ostatnich dniach kampanii referendalnej, połączonej z wyborami parlamentarnymi, stowarzyszenie wydało setki tysięcy złotych na propagandowe spoty w Internecie i na billboardy zachęcające do głosowania zgodnie z linią rządu.
A wszystko dzięki ogromnej – wynoszącej ponad 3,5 mln zł dotacji od fundacji KGHM. Stowarzyszenie Pokolenie powstało w 2001 roku. Jego działacze organizują koncerty, wystawy, zbiórki na pomoc ukraińskim żołnierzom i uchodźcom, prowadzą w Katowicach dom polsko-ukraiński, gdzie odbywają się bezpłatne warsztaty i akcje integrujące polskie i ukraińskie dzieci. Stowarzyszenie zakładał związany ze środowiskiem Solidarności i Niezależnego Zrzeszenia Studentów Przemysław Miśkiewicz. "Jestem zwolennikiem PiS" – pisał o sobie na profilu stowarzyszenia w 2015 roku, gdy władzę w Polsce obejmowała ta partia.
Na czele stowarzyszenia stoi Bartosz Wilczak, były członek rady nadzorczej państwowej Huty Łabędy. Jego zastępcą w Pokoleniu jeszcze do niedawna był odwołany po zmianie władzy wiceprezes państwowego Węglokoksu Łukasz Śmigasiewicz, który w ubiegłym roku wpłacił na rzecz PiS 20 tys. zł.
Przypomnijmy, że w styczniu br. Najwyższa Izba Kontroli ujawniła, że wsparcie finansowe, jakiego spółka KGHM Polska Miedź udzieliła pięciu gminom - Żukowice, Gaworzyce, Polkowice, Rudna i Grębocice (firma zawarła z urzędami 14 porozumień dotyczących przekazania darowizn), w znacznie mierze oznaczało podjęcie działań zgodnych z interesami KGHM.
Zdaniem Izby wyniki kontroli w gminach mogą wskazywać na prawdopodobieństwo występowania zjawisk korupcjogennych, a także na konflikt interesów oraz brak transparentności w podejmowaniu decyzji. "Ujawnione działania mogą także naruszać interes publiczny, a jednocześnie służyć niesłusznemu interesowi prywatnemu, dlatego Izba poinformowała o swoich ustaleniach Centralne Biuro Antykorupcyjne" - podał NIK.
Jeszcze do niedawna we władzach fundacji KGHM zasiadali działacze PiS z Dolnego Śląska - prezes Helena Krupska i wiceprezes Kamil Kowaleczko. Oboje - po zmianie władzy - pożegnali się ze swoimi stanowiskami. Odwołano również całą Radę fundacji. Nowym prezesem zarządu został Grzegorz Rataj.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski