Dane o receptach dla każdego lekarza. Kto ma dostęp, ten wie wszystko
Mając dostęp do strony gabinet.gov.pl i PESEL pacjenta, lekarz będzie wiedzieć wszystko w sprawie leków przypisanych danej osobie. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej i zawiadamia ministra cyfryzacji. Teraz Janusz Cieszyński apeluje do mediów.
"Fakty" TVN poinformowały o tym, że każdy z dostępem do strony gabinet.gov.pl i posiadający PESEL danej osoby jest w stanie sprawdzić wszystkie leki, które zostały zapisane danemu pacjentowi.
Lekarz z dostępem i numerem PESEL jest w stanie poznać także inne dane pacjentów. W tym imię i nazwisko, adres czy historię zakupionych leków. - Nie mieści mi się to w głowie, że coś takiego może w ogóle funkcjonować - powiedział "Faktom" TVN prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski.
Minister zdrowia Katarzyna Sójka odmówiła odpowiedzi na pytanie, "od kiedy i dlaczego dane wszystkich Polaków są do wglądu na stronie gabinet.gov.pl" - podaje portal TVN24.pl
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cieszyński reaguje
Głos w sprawie zabrał natomiast minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
"Kiedy zajmowałem się e-zdrowiem wprowadziłem domyślny dostęp do danych pacjenta dla jego lekarza POZ. Były wtedy obiekcje PUODO, ale uważałem, że dobre leczenie jest ważniejszym dobrem. Wspominam o tym dlatego, że podejście do udostępniania danych w obrębie systemu ochrony zdrowia jest zróżnicowane pomiędzy krajami i jestem prawie pewny, że są kraje w Europie, w których każdy lekarz ma dostęp do danych pacjentów tylko dlatego, że jest lekarzem" - pisze m.in. Cieszyński.
Doktor Jakub Kosikowski z Naczelnej Rady Lekarskiej twierdzi, że wrażliwe informacje o pacjentach pojawiły się w portalu niecałe dwa tygodnie temu. Miało to mieć miejsce tuż po aferze związanej z problemem w wystawianiu pacjentom leków odurzających i psychotropowych.
Przypomnijmy, że za ujawnienie danych lekarza z recepty, która wystawiona była na takowe leki stanowisko ministra stracił Adam Niedzielski.
Źródło: TVN24/"Fakty" TVN/Twitter