"Dama z gronostajem" wróciła do Krakowa
Ze Stanów Zjednoczonych wróciła do Krakowa "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci. Obraz zostanie zaprezentowany krakowianom na początku czerwca.
"Dama" wróciła samolotem w środę, jej przyjazd ze względów bezpieczeństwa utrzymywany był w tajemnicy. Na początku stan obrazu ocenią konserwatorzy zabytków.
__"Uroczyste powitanie 'Damy' odbędzie się szóstego czerwca w ramach zorganizowanego przez Muzeum Narodowe programu 'Na tropach Europy'" - powiedziała Grażyna Kulawik z działu promocji Muzeum Narodowego w Krakowie.
Uroczystość, zorganizowana w ramach kolejnego wieczoru włoskiego, będzie nosiła nazwę "Dama odtąd w Krakowie".
W USA obraz był prezentowany na ekspozycji "Leonardo da Vinci and splendor of Poland", którą od września zeszłego roku pokazywano najpierw w Wisconsin, a następnie w Huston i San Francisco. Obraz przyciągał tłumy widzów, w Wisconsin padł rekord frekwencji - 150 tys. osób.
Jak zapowiadały już wcześniej władze Fundacji Książąt Czartoryskich, która jest właścicielem dzieła, "Dama z gronostajem" przez 10 najbliższych lat nie będzie opuszczać kraju.
"Przez 10 lat 'Dama' ma nie opuszczać murów Muzeum Czartoryskich i dopóki będę przewodniczącą zarządu Fundacji Książąt Czartoryskich, zrobię wszystko, aby tak właśnie było" - mówiła dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie i prezes Fundacji, Zofia Gołubiew.
Decyzja o niewypożyczaniu obrazu Leonarda da Vinci jest podyktowana głównie względami konserwatorskimi. "Dama z gronostajem" jest przewożona pod szczególną opieką, w potrójnej, ognioodpornej i wodoodpornej skrzyni. Konserwatorzy uważają jednak, że częste podróże samolotem i związane z nimi wibracje mogą szkodzić dziełu, które zostało namalowane na desce.
Dzieło Leonarda da Vinci po raz pierwszy pojechało w 1972 r. do Moskwy. Później, w latach dziewięćdziesiątych, obraz był wypożyczany do USA, Szwecji, Włoch. Od września 2001 r. do kwietnia 2002 r. w trzech miastach Japonii "Damę" zobaczyło ponad 700 tys. widzów.
"Dama z gronostajem" to jedyny obraz Leonardo Da Vinci znajdujący się w Polsce. Został namalowany farbami olejnymi na desce około 1489 r. Prawdopodobnie jest to portret Cecylii Gallerani. Przedstawia młodą kobietę o dziewczęcej urodzie, ledwo zarysowanym uśmiechu, ubraną według hiszpańskiej mody, przytrzymującą lekko prawą dłonią zwierzątko, określane jako gronostaj lub łasica.