Trwa ładowanie...
23-09-2008 03:05

Dalajlama i Gorbaczow u Wałęsy, a kto u L. Kaczyńskiego?

To, co nie udało się Lechowi Kaczyńskiemu, uda się Lechowi Wałęsie - uważa dziennik "Polska". Na zaproszenie byłego prezydenta na obchody 25. rocznicy przyznania mu Pokojowej Nagrody Nobla odpowiedziało już kilku szefów państw europejskich i wiele światowych znakomitości. Natomiast Kancelaria Prezydenta ciągle nie wie, kto przyjedzie na listopadowy bal prezydentów w warszawskim Teatrze Wielkim.

Dalajlama i Gorbaczow u Wałęsy, a kto u L. Kaczyńskiego?Źródło: WP.PL
d3waqsr
d3waqsr

Zdaniem dziennika "Polska", Lechowi Wałęsie udało się ściągnąć na 5 grudnia do Gdańska prawdziwie wielkie nazwiska. Swój przyjazd potwierdzili już między innymi laureaci Pokojowej Nagrody Nobla: Dalajlama, Michaił Gorbaczow i były prezydent RPA Willem de Klerk. Przyjechać ma też muzyk Bob Geldof.

Według gazety, takimi osiągnięciami nie może się dotychczas pochwalić Kancelaria Prezydenta, która organizuje bal z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Do Warszawy przyjadą na pewno prezydenci państw bałtyckich, Czech, Słowacji, Ukrainy, a także Gruzji.

O wiele dłuższa jest jednak lista nieobecnych. Otwiera ją kanclerz Merkel, która zdecydowała, że kilka tygodni później przyjedzie do Gdańska. Na imprezie zabraknie przywódców Rosji Dmitrija Miedwiediewa i Władimira Putina. Na balu w Teatrze Wielkim nie należy spodziewać się także prezydenta Francji Nikolasa Sarkozy'ego, premierów Wielkiej Brytanii Gordona Browna, Hiszpanii José Zapatero i Włoch Silvio Berlusconiego - czytamy w dzienniku "Polska.

d3waqsr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3waqsr
Więcej tematów