Dalajlama chciałby pojechać do Chin
Duchowy przywódca Tybetańczyków
dalajlama powiedział, że chciałby udać się z pielgrzymką
do Chin i że taki sygnał został już przekazany przez jego
wysłanników stronie chińskiej.
10.03.2006 | aktual.: 10.03.2006 09:56
Dalajlama mówił o pragnieniu wyjazdu do Chin w czasie spotkania z tysiącami wiernych w Dharamśali w północnych Indiach. Spotkanie odbyło się z okazji rocznicy powstania w Tybecie w 1959 r. przeciwko okupacji chińskiej tej krainy.
Moi wysłannicy przekazali już (stronie chińskiej) moje życzenie w sprawie podróży do Chin. Oprócz odwiedzenia świętych miejsc, mam nadzieję, że będę w stanie sam przyjrzeć się zmianom i rozwojowi gospodarczemu w Chińskiej Republice Ludowej - powiedział dalajlama.
Na mocy nierównoprawnego układu, od 1951 r. Tybet pozostaje pod kontrolą Pekinu. Duchowy przywódca Tybetańczyków, laureat pokojowej nagrody Nobla w 1989 r., żyje na uchodźstwie od 1959 r., kiedy to wraz z 80 tys. ludzi wyemigrował do Indii. Od 1960 r. jego siedzibą jest miasto Dharamśala w indyjskim stanie Himaćal Pradeś.
Znany z pragmatyzmu dalajlama zabiega o przyznanie swemu krajowi faktycznej autonomii w granicach ChRL. Wielokrotnie podkreślał, że nie dąży do odłączenia Tybetu od Chin. Mimo to Pekin uważa go oficjalnie za "separatystę, którego prowadzona pod pretekstem religii działalność ma na celu rozbicie ojczyzny i naruszenie zasady jedności narodowej".
Tybet jest jednym z pięciu regionów autonomicznych Chin. Według oficjalnego chińskiego informatora ma obszar 1 mln 220 tys. km kw., na którym żyje 2,4 mln mieszkańców. W całych Chinach jest ok. 4 mln Tybetańczyków.