Dąbrowa Górnicza. Pijany kierowca bmw. Matka i dzieci trafili do szpitala
28-latek jadący bmw uderzył w wyprzedzaną toyotę. Oba auta wypadły z drogi. Podróżujący z nietrzeźwym kierowcą pasażer uciekł do lasu.
Do zdarzenia doszło w niedzielę na drodze ekspresowej S1 w Dąbrowie Górniczej. Jadący w kierunku Częstochowy 28-latek próbował wyprzedzać toyotę.
- Najprawdopodobniej w trakcie manewru mieszkaniec powiatu zawierciańskiego stracił panowanie nad pojazdem - cytuje aspiranta sztabowego Mariusza Miszczyka z komendy policji w Dąbrowie Górniczej Polskie Radio.
Auta zderzyły się, przejechały rów i wylądowały w lesie. Bmw przewróciło się na dach, a toyota zatrzymała się tuż obok.
Jadąca toyotą kobieta straciła przytomność. Ranne w wypadku zostały także jej dzieci. Cała trójka trafiła do szpitala.
Badanie wykazało, że jadący bmw był pijany - miał ponad 1 promil alkoholu. - Wiemy jeszcze, że był pasażer bmw, który po wypadku uciekł do lasu - dodał policjant.
Funkcjonariusze szukają zbiega oraz wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Źródło: polskieradio.pl