Dąbie. Wypadek motorówki. Media: Są zarzuty dla sternika

Informację podało Radio Zet. Sternik motorówki miał usłyszeć zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym i nieudzielenia pomocy.

W wypadku zginęła 9-letnia dziewczynka, która w wyniku przewrócenia motorówki znalazła się uwięziona w kabinie pojazdu.

Do wypadku doszło w sobotę około godziny 12 na jeziorze Dąbie (woj. zachodniopomorskie). Jak informowała policja, wywróciła się tam łódź motorowa z ośmioma osobami na pokładzie.

Siedem osób wpadło do wody. 9-letnia dziewczynka nie miała tyle szczęścia. Utknęła w kabinie motorówki. Na miejsce wezwano policję oraz ratowników WOPR. Udało im się wyciągnąć dziewczynkę, jednak mimo godzinnej reanimacji nie udało się jej uratować.

Jak informowaliśmy w sobotę, reakcja ratowników WOPR była opóźniona. Powodem było pierwsze zgłoszenie, które zawierało błędną informację z lokalizacją miejsca, w którym doszło do przewrócenia się motorówki.

Na miejscu poza policją i służbami ratunkowymi pojawił się także prokurator. Rozpoczęto oględziny, a już w niedzielę Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała o wszczęciu śledztwa ws. wypadku na jeziorze.

Początkowo prokuratura nie chciała informować kim jest osoba zatrzymana. Przekazano tylko, że jest to mężczyzna. Za spowodowanie katastrofy w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do nawet 8 lat. Sternik w momencie, w którym doszło do wypadku, był trzeźwy.

Źródło: Radio Zet