"Czysto polityczne" wystąpienie Donalda Tuska ws. afery podsłuchowej
Wystąpienie Donalda Tuska było czysto polityczne. Tak przemówienie premiera w sejmie ocenia politolog Marcin Poręba z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu.
Jego zdaniem, zabrakło konkretów, m.in. nie została przede wszystkim zaakcentowana nieudolność służb odpowiedzialnych za ochronę państwa. - Premier chce ograniczyć spadek notowań Platformy Obywatelskiej przerzucając środek ciężkości tej afery na zagrożenie wynikające z zewnątrz - zaznacza politolog.
Jak dodaje, podkreślenie przez premiera, że za aferą podsłuchową może kryć się zorganizowana grupa przestępcza, jest zdecydowanie za wczesne, bo śledztwo jest dopiero w początkowej fazie i jest prowadzone pod presją.
Po zakończeniu wystąpienia Premier złożył wniosek o wotum zaufania dla rządu. Donald Tusk tłumaczył, że podczas negocjacji w Brukseli musi mieć pewność czy ma prawo reprezentować polską rację stanu.