PolskaCzy weźmiemy udział w interwencji? Tusk ogłosił decyzję

Czy weźmiemy udział w interwencji? Tusk ogłosił decyzję

Polska nie zamierza uczestniczyć w militarnym aspekcie działań w Libii - oświadczył premier Donald Tusk podczas odbywającej się w Warszawie Rady Krajowej PO. Jak mówił, jesteśmy jednak gotowi do udziału w działaniach humanitarnych w tym kraju.

Czy weźmiemy udział w interwencji? Tusk ogłosił decyzję
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

19.03.2011 | aktual.: 19.03.2011 12:58

- Polaków i Polski nikt nie musi uczyć solidarności. Zadeklarowaliśmy już wiele tygodni temu gotowość do współpracy z każdym, kto chce nieść humanitarną pomoc uchodźcom lub zagrożonej ludności cywilnej. Wiem, że w Libii takie zdarzenia mają miejsce. Tak jak w ostatnich dniach staramy się nieść pomoc i także słowa solidarności narodowi japońskiemu, rodzinom wszystkich ofiar tragicznego trzęsienia ziemi. Te dwa dramatyczne zdarzenia pokazują nam dzisiaj, że nie jesteśmy sami na świecie ze złymi i dobrymi tego skutkami - podkreślił szef rządu.

Premier powiedział, że pojedzie na szczyt Unia Europejska-Unia Afrykańska-Liga Arabska w sprawie Libii, który odbędzie się w sobotę w Paryżu z informacją, że nasz kraj nie weźmie udziału w ewentualnej operacji militarnej w Libii.

Zapowiedział jednocześnie, że zapewni uczestników szczytu o gotowości Polski do udziału w działaniach humanitarnych w Libii. - Pojadę tam z informacją, którą dzisiaj także chcę przekazać Polakom, że Polska nie zamierza uczestniczyć w militarnym aspekcie działań w Libii - oświadczył szef rządu.

Jak zapewnił, Polska jest zawsze gotowa "do świadczenia solidarności także tej, którą wyznacza Pakt Północnoatlantycki, wtedy kiedy zagrożony będzie jakikolwiek nasz sojusznik, jakiekolwiek państwo natowskie".

- Ale chcę też twardo i wyraźnie powiedzieć - Polscy żołnierze będę uczestniczyć w takich działaniach, które mają na celu obronę interesu Polski i interesu sojuszników natowskich wtedy, kiedy one są bezpośrednio zagrożone - oświadczył.

- My dziś tu jesteśmy współodpowiedzialni za zdarzenia w Polsce, ale także w skali, która jest nam dostępna, za to, co dzieje się na świecie. Podobnie jak świat dziś jest odpowiedzialny za całość. Nie ma dziś odrębnych bytów. To zwiększa wymiar odpowiedzialności polityki w sposób nieznany w przeszłości - zauważył.

Według Tuska, sytuacja w Libii pokazuje, w jak niepewnych czasem przyszło nam żyć i jak ważne w związku z tym, jak ważne jest to, kto i w jaki sposób rządzi w Polsce.

W sobotnim nadzwyczajnym szczycie Paryżu wezmą udział szefowie państw i rządów m.in. Francji, Portugalii, Hiszpanii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Danii i Włoch oraz przedstawiciele Ligi Państw Arabskich.

Spotkanie odbędzie się po uchwaleniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji 1973 zezwalającej na użycie siły w celu obrony ludności cywilnej przed atakami sił wiernych Muammarowi Kadafiemu.

Polskę będzie reprezentował premier Donald Tusk. W spotkaniu wezmą udział m.in.: sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i sekretarz generalny Ligi Arabskiej Amr Musa.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)