Czy we wtorek Tusk spełni swoją groźbę?
We wtorek, po posiedzeniu rządu w sprawie projektu przyszłorocznej ustawy budżetowej, Donald Tusk poinformuje, czy minister skarbu Aleksander Grad zachowa stanowisko - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś. W lipcu premier mówił, że jeśli do końca sierpnia nie uda się dokończyć sprzedaży stoczni w Gdyni i Szczecinie, minister skarbu straci stanowisko.
Paweł Graś powiedział, że we wtorek raczej nie jest przewidziane spotkanie szefa rządu z Aleksandrem Gradem. Rzecznik rządu nie chciał spekulować, jaką decyzję podejmie premier w sprawie ministra skarbu. W ubiegłym tygodniu szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak w wypowiedziach medialnych kilkakrotnie podkreślał, że Grad nie jest odpowiedzialny tylko za stocznie, ale za cały program prywatyzacyjny.
W lipcu premier zapowiedział, że - jeśli do końca sierpnia nie uda się dokończyć z sukcesem sprzedaży stoczni Gdynia i Szczecin - minister Grad pożegna się ze swoim stanowiskiem. Tydzień temu Donald Tusk mówił, że potrzebuje jeszcze kilku dni na szczegółowe wyjaśnienia. Zaznaczył, że "każde rozwiązanie jest możliwe".
Rządowa agencja Qatar Investment Authority nie przystąpiła do projektu zakupu majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie po dotychczasowym inwestorze, funduszu Stichting Particulier Fonds Greenrights (SPFG), który wylicytował główne aktywa obu zakładów. Wcześniej fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights (SPFG), który wygrał przetarg na główne części majątku tych dwóch zakładów, nie wpłacił pieniędzy w wyznaczonym terminie.
Grad ocenił w piątek, że był "przesadnym optymistą" co do inwestora, który wylicytował majątek stoczni. - Być może za dużo było słów z mojej strony, wypowiadanych wówczas już w maju, że to jest sukces. Życie nam przyniosło trochę trudniejsze rozwiązanie i trzeba się z nim oczywiście zmierzyć. Komisja Europejska rozpatruje nasz wniosek o wydłużenie terminu sprzedaży majątku stoczni. Zrobimy wszystko, żeby w następnym procesie poszukiwać inwestora dla tych aktywów - powiedział.
Agencja Qatar Investment Authority może jednak wystartować w nowym przetargu, o który resort skarbu zwrócił się do Komisji Europejskiej.
Szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Mikołaj Dowgielewicz powiedział w piątek, że "jest dobrej myśli" jeśli chodzi o zgodę KE na przedłużenie terminu sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie. Rzecznik KE ds. konkurencji Jonathan Todd nie chciał jednak ujawnić, kiedy KE wyda decyzję w tej sprawie.