Czy tak powinna wyglądać idealna restauracja?
W jednej z restauracji pod Ferrarą w północnych Włoszech klient będzie mógł sam ustalić, co mu smakowało i ile gotów jest za to zapłacić.
Eksperyment cenowej samoobsługi zamierza wprowadzić od połowy stycznia właściciel restauracji w miejscowości Mesola, który w ten sposób chce walczyć z kryzysem.
Poczynając od 15 stycznia w każdy piątek zamiast jadłospisu właściciel podawać będzie gościom rodzaj formularza, gdzie obok nazwy dania będą mogli wpisywać jego własną wycenę. Nie z góry, lecz po spożyciu posiłku. W ten sposób sam klient ustali, ile jest winien za danie.
Restaurator liczy się z tym, że mogą trafić się goście, którzy zechcą pożywić się za darmo. Dlatego nie wyklucza wycofania się z ryzykownej inicjatywy, ale - jak obiecuje - dopiero na wiosnę.