Czy rząd Beaty Szydło poprze kandydaturę Donalda Tuska?
Minister ds. europejskich Konrad Szymański, pytany w TVN24, czy Donald Tusk może liczyć na poparcie rządu Beaty Szydło w ubieganiu się o drugą kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej, powiedział, że będzie to zależało od tego, jak będzie wyglądał koniec obecnej kadencji.
- My będziemy zachowywali się dokładnie tak samo, jak każde inne państwo członkowskie. Będziemy obiektywnie patrzyli na Donalda Tuska, jako kandydata na kolejną kadencję przewodniczącego - zadeklarował Szymański.
Minister odniósł się także na antenie TVN24 do polityki unijnej ws. uchodźców. - Od dawna wskazywaliśmy, że centralnie zarządzany system kwot nie jest żadnym rozwiązaniem tego kryzysu, jest być może jego pogłębieniem - stwierdził Szymański. Dodał, że UE jest dziś bliżej rozwiązań, o które ubiegano się na początku kryzysu uchodźczego.
- Jest wyraźna grupa państw, która uznaje, że system kwotowy jest mało obiecujący, a kluczowym problemem jest ochrona granic zewnętrznych i odpowiedzialne rozwiązywanie tego kryzysu poza granicami UE - powiedział polityk PiS.
Podkreślił, że decyzję rządu premier Ewy Kopacz stanowi prawo europejskie, ale nie można jej wykonać bez gwarancji bezpieczeństwa. - Integralną częścią decyzji o przyjęciu imigrantów jest sprawdzenie tych osób pod kątem tożsamości i bezpieczeństwa. Dzisiaj system nie działa w żadnym wymiarze - dodał.
"Tusk zależy od Kaczyńskiego"
Do kwestii wyboru Donalda Tuska na drugą kadencję przewodniczącego RE odniósł się we wtorek w programie #dziejesienazywo Paweł Kowal. Jego zdaniem, Tusk dziś w dużym stopniu zależy od kanclerz Angeli Merkel, ale "pół na pół - po drugiej stronie - od Jarosława Kaczyńskiego i premier Beaty Szydło".
Przypomniał, że nie można wybrać Tuska na drugą kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej, jeśli nie będzie na to zgody polskiego rządu. - Z drugiej strony PiS niekoniecznie będzie chciało aktywnego Tuska w Polsce, to zależy od sytuacji wewnętrznej - dodał.
Zdaniem Kowala, istotna kwestią jest to, czy przedłużenia kadencji Tuska będzie chciała Angela Merkel. - Opinie o pracy Tuska są dość średnie - podkreślił gość #dziejesienazywo.
"Tusk nie ma łatwo"
Z kolei Roland Freudenstein z think-tanku Martens Centre ocenił, że przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, który rok temu objął tę funkcję, musi rywalizować z silnymi i bardzo widocznymi szefami pozostałych instytucji UE, dlatego "nie ma łatwego zadania".
- Tusk nie ma łatwo. O ile jego poprzednik, Herman Van Rompuy mógł działać za kulisami, to w nowej konstelacji brukselskiej to już nie jest możliwe - powiedział ekspert w rozmowie z PAP.
