Czy ruchome groble uratują Wenecję?
Wiele kontrowersji wzbudziła we Włoszech, podjęta po 37 latach dyskusji i polemik, decyzja o budowie gigantycznego systemu ruchomych grobli w Wenecji. Groble mają uchronić miasto przed zatapianiem przez wody przypływu.
Opracowany przez specjalną rządową komisję projekt zakłada umieszczenie na dnie morza u wylotu laguny weneckiej 78 ruchomych grobli, które byłyby w stanie zatrzymać fale przypływu, zalewające miasto. Nie podoba się to jednak ani władzom samej Wenecji i innych położonych nad laguną miasteczek, ani organizacjom obrońców środowiska.
Przeciwnicy projektu, który nosi nazwę Mose (Modello Sperimentale Elettromeccanico - Eksperymentalny model elektromechaniczny), uważają, że przed rozpoczęciem jego realizacji trzeba wdrożyć wiele mniejszych rozwiązań, mających na celu ochronę laguny.
Ich zdaniem, pierwszym warunkiem zabezpieczenia Wenecji jest zamknięcie kompleksu petrochemicznego Marghera, który od dziesięcioleci zatruwa wody laguny. Trzeba ponadto znacznie ograniczyć ruch statków, przepływających w bezpośrednim sąsiedztwie miasta. Kolejny etap ratowania Wenecji to realizacja inwestycji zmierzających do ustabilizowania najniżej położonych dzielnic miasta, w tym także placu św. Marka.
Projekt Mose zakłada, że groble broniące Wenecji przed przypływem będą za pomocą sprężonego powietrza podnoszone z dna morza, kiedy poziom wody wzrośnie o co najmniej 110 cm. Władze Wenecji uważają jednak, że zagrożeniem dla zabytkowego miasta są także znacznie częściej odnotowywane przypływy niższe niż metr.
Przeciwnicy Mose argumentują, że ruchome groble, których budowa ma kosztować 6 miliardów euro, będą podnoszone średnio pięć razy w roku. Koszt ich utrzymania natomiast będzie wynosił rocznie około 9 milionów euro.
Zdaniem organizacji ochrony środowiska, Mose to zbyt kosztowna i niepotrzebna inwestycja. Twierdzą, że aby uzyskać ten sam efekt wystarczy - znacznie mniejszym nakładem środków - zrealizować wiele przedsięwzięć zakrojonych na skalę o wiele mniejszą.
Obrońcy środowiska naturalnego podkreślają również, że mniejsze inwestycje dla ochrony Wenecji można zrealizować w czasie o wiele krótszym niż przewidywana na 7-8 lat budowa grobli. Włoskie media podają, że realizację Mose ma osobiście zainaugurować premier Silvio Berlusconi 29 kwietnia. (mp)