Czy osoby stojące za podsłuchami mogą uniknąć kary?
Janusz Piechociński proponuje, by osoby odpowiedzialne za podkładanie podsłuchów ujawniły się, dzięki czemu mogłyby uniknąć kary. Czy to dobry pomysł? - To nie jego kompetencje, niech nie wchodzi w cudze buty – mówi Jerzy Wenderlich (SLD). Politycy nie powinni się w to mieszać, od tego są odpowiednie służby – zgadza się Marzena Okła-Drewnowicz (PO). Maciej Mroczek (TR) uważa, że i tak prędzej czy później osoby zostaną namierzone, bo „PO jest zdeterminowane by znaleźć i zniszczyć resztę taśm”. Jednocześnie nie wyobraża sobie, żeby osoby podkładające podsłuchy pozostały bezkarne, bo „poziom degrengolady i prostytucji w polskiej politycy osiągnął takie rozmiary, że nie powinno być pobłażliwości w tej sprawie”.
Natomiast Mariusz Błaszczak (PiS) kpi, że po co miałyby te osoby się ujawniać, skoro i tak nic im nie grozi. - Nie uniknęliby kary, gdyby państwo sprawnie funkcjonowało – dodaje. Zobacz film.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski