PolskaCzy opiekun zagłodził upośledzonego mężczyznę?

Czy opiekun zagłodził upośledzonego mężczyznę?

Częstochowska prokuratura wyjaśnia
sprawę śmierci upośledzonego 40-letniego Jana W. Mężczyzna zmarł w
szpitalu, gdzie trafił w stanie wygłodzenia i skrajnego
wycieńczenia. Wcześniej pozostawał pod opieką mieszkającego w
złych warunkach bezrobotnego mężczyzny.

16.11.2006 | aktual.: 16.11.2006 11:46

Zajęliśmy się tą sprawą na podstawie anonimowego listu, gdzie sygnalizowano że mogło dojść do dręczenia Jana W. Wiadomo na razie, że powodem jego śmierci było ogólne wyniszczenie organizmu - powiedział rzecznik częstochowskiej prokuratury, Romuald Basiński.

Jak dodał, W. cierpiał na zaburzenia psychiczne, które były przyczyną jego ubezwłasnowolnienia. Przez większość swego życia mieszkał w ośrodku dla upośledzonych. Dwa lata temu sąd zdecydował o ustanowieniu opiekunem W. bezrobotnego Grzegorza C., mieszkającego z żoną i trójką dzieci w zrujnowanym budynku w Częstochowie.

Według informacji częstochowskiego dodatku "Gazety Wyborczej", anonimowy informator napisał do prokuratury, że Grzegorz C. przetrzymywał W. w przydomowej komórce, przykuwał go łańcuchami do łóżka, bił i głodził.

Autor listu miał też sugerować, że przed dwoma laty C. wszedł w porozumienie z kurator sądową. Ustanowienie go opiekunem upośledzonego - mimo braku pokrewieństwa - umożliwiło mu dysponowanie rentą upośledzonego.

Basiński zapewnił, że wyjaśniane są wszystkie wątki poruszone w liście. Zwróciliśmy się z prośbą do sądu o akta sprawy opieki nad Janem W., jak też o sprawozdania ze sprawowania tej opieki. Sprawdzamy też w jakich warunkach mieszkał upośledzony mężczyzna - podkreślił prokurator.

W najbliższym czasie prokuratorzy powołają też biegłego, który na podstawie przeprowadzonej wkrótce po śmierci sekcji zwłok zmarłego, oceni m.in., czy do stopniowego pogarszania się stanu jego zdrowia, mogła - i w jakim stopniu - przyczynić się choroba umysłowa.

Zadaniem biegłego będzie też ustalenie, czy przyczyną zgonu upośledzonego 40-latka mogło być celowe głodzenie. Basiński zaznaczył, że na razie nie ma na to dowodów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)