Czy nowy szef PSL Janusz Piechociński wejdzie do rządu?
Wciąż nie wiadomo, czy Janusz Piechociński wejdzie do rządu. Politycy występujący w audycji "Śniadanie w Trójce" byli w tej kwestii podzieleni. Jednak większość z nich twierdzi, że nowy prezes PSL znajdzie się w składzie gabinetu Donalda Tuska.
Szef klubu PSL Jan Bury zapewniał, że decyzję w sprawie wejścia do rządu podejmie Naczelna Rada Wykonawcza, a nie sam Janusz Piechociński. Według polityka, najlepiej byłoby, gdyby to nowy prezes PSL objął funkcję wicepremiera i ministra. - To byłoby najrozsądniejsze rozwiązanie z punktu widzenia koalicji - powiedział Bury.
Zdaniem Joachima Brudzińskiego z PiS, Janusz Piechociński spotka się z silną opozycją zwolenników Waldemara Pawlaka. Poseł podkreślił, że nie widzi dobrego rozwiązania dla nowego prezesa PSL. - Piechociński chciałby się dystansować od rządu jak niegdyś Marian Krzaklewski, jednak jego koledzy mu na to nie pozwolą - zaznaczył Brudziński.
Andrzej Halicki z PO powiedział, że jego partia w żaden sposób nie będzie wywierała wpływu na to, który z polityków PSL znajdzie się w rządzie. Zdaniem posła, koalicja jest - jak zaznaczył - jeszcze bardziej stabilna niż przed wyborami w PSL. - Wraz z ludowcami działamy nie tylko w rządzie, ale i w samorządach i w Brukseli, uważam, że dobrze się uzupełniamy - deklarował Halicki.
W ocenie Henryka Wujca z kancelarii prezydenta, nowy prezes PSL powinien zostać wicepremierem. Jak powiedział, służyłoby to funkcjonowaniu koalicji. - PSL to partia stabilna i na pewno sobie poradzi z tą sytuacją - przekonywał Wujec.
Innego zdania jest Andrzej Dera z Solidarnej Polski. Jego zdaniem, do rządu wejdzie Jarosław Kalinowski, obecnie europoseł PSL. Poseł przekonywał, że nieistotne jest to, kto z ramienia PSL zostanie wicepremierem. - Najważniejsze, by koalicja zabrała się wreszcie do rządzenia i rozwiązywania problemów Polaków - zaznaczył Dera.
Jerzy Wenderlich z SLD stwierdził, że mimo wszystko do gabinetu Donalda Tuska wejdzie Janusz Piechociński. - Może spełnić się dawne powiedzenie Lecha Wałęsy "nie chcę, ale muszę" i Piechociński wejdzie do rządu - mówił polityk SLD. Według wicemarszałka sejmu, dzisiejszy wybór członka rządu nie zmieni wiele w samym PSL.
Zdaniem Andrzeja Rozenka z Ruchu Palikota, nowy prezes PSL znalazł się w trudnej sytuacji, gdyż nie uzyskał jeszcze większości w pozostałych organach partii. Polityk stwierdził jednak, że mimo to Janusz Piechociński zostanie wicepremierem. - Myślę, że obejmie również tekę ministra gospodarki - dodał Rozenek.