ŚwiatCzy można wyleczyć się z HIV?

Czy można wyleczyć się z HIV?

W mediach i środowiskach medycznych nie milkną spekulacje na temat doniesień o Brytyjczyku, którego organizm rzekomo sam pokonał wirusa HIV. Naukowcy zwracają uwagę, że jego przypadek jest słabo udokumentowany i przez to mało wiarygodny. Zastrzegają jednak, że plotki o podobnych samowyleczeniach docierały już na przykład z Afryki. Tymczasem prace nad wynalezieniem szczepionki na HIV, choć zaawansowane, nadal nie przynoszą spodziewanych efektów, a każdego roku pochłaniają miliardy euro.

Czy można wyleczyć się z HIV?
Źródło zdjęć: © AFP

16.11.2005 | aktual.: 28.11.2005 12:50

W 2002 roku lekarze zdiagnozowali wirusa HIV u Brytyjczyka Andrew Stimpsona. W październiku 2003 roku przeprowadzono kolejne testy, które wykazały, że Andrew... jest zdrowy. Cytowana przez "Sunday Times" rzeczniczka brytyjskiej publicznej służby zdrowia National Health Service (NHS) powiedziała, że wszystkie badania były przeprowadzone właściwie. Nie wiemy jednak, dlaczego to się stało, dlatego musimy przeprowadzić kolejne testy - dodała.

Ja jednak byłbym ostrożny - skomentował doniesienia brytyjskiej prasy dr Tomasz Wąsik, kierownik Zakładu Wirusologii Śląskiej Akademii Medycznej. Nie należy rozbudzać fałszywych nadziei. Nad leczeniem HIV pracują najtęższe głowy na świecie, laureaci nagrody Nobla, wydaje się na ten cel ogromne pieniądze, a przełomy nie następują. Wielokrotnie już mieliśmy nadzieję i okazała się ona złudna - dodał.

Ten jeden, jedyny?

Zdaniem dr. Wąsika niewykluczone, że młody Brytyjczyk nigdy nie został zakażony HIV. Nie wiadomo bowiem, czy pacjent wcześniej był badany metodą molekularną, bardziej dokładną niż test na obecność przeciwciał. Jednak badanie molekularne z różnych przyczyn może dać fałszywie pozytywny wynik - zaznaczył Wąsik.

Samowyleczenie, nawet jeśli jest możliwe, mogło przytrafić się tylko jednemu pacjentowi - podkreśla prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk z Katedry Wirusologii Molekularnej Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Akademii Medycznej w Gdańsku i Uniwersytetu Gdańskiego.

Póki nie poznamy dokładnych danych na temat okoliczności zakażenia oraz dokładnych wyników poszczególnych testów, nie będzie można wyrokować, czy Stimpson rzeczywiście zakaził się HIV i czy doszło do samowyleczenia - twierdzą zgodnie naukowcy. Mogło dojść bowiem do sytuacji, w której wirus dostał się do organizmu Brytyjczyka i chociaż testy na obecność HIV wypadły pozytywnie, to było go tak mało, że organizm Stimpsona poradził sobie z nim jak ze zwykłą infekcją.

Nie można także zapominać o tym, że komórka zawierająca prowirusa mogła ukryć się na przykład w węzłach chłonnych. W tej sytuacji za kilka lat może okazać się, że Brytyjczyk zachoruje na AIDS. HIV jest mistrzem kamuflażu - zaznacza prof. Bieńkowska-Szewczyk.

"Szczepionka wydłuży życie"

Jeśli przypadek samowyleczenia okazałby się autentyczny, mógłby okazać się pomocny w badaniach nad wynalezieniem szczepionki na HIV. Jak powiedział Wirtualnej Polsce prof. Giuseppe Pantaleo, szef laboratorium Immunopatogenezy AIDS w Departamencie Medycyny Centralnego Szpitala Uniwersytetu Vaduz w Lozannie, gdzie trwają prace nad opracowaniem szczepionki, preparat taki pozwoli na wydłużenie życia osobom zakażonym HIV.

Przeciętny czas od zakażenia wirusem HIV do rozwinięcia w AIDS wynosi 10 lat, oczywiście u osób wcześniej nie szczepionych. Szczepionka pozwoli na wydłużenie tego okresu do 20 lat, aktywnego, zdrowego życia - stwierdził prof. Pantaleo. Przygotowania do kolejnego etapu testów ruszą najprawdopodobniej w 2006 roku. Jeśli działanie immunologiczne szczepionki będzie zadowalające, do trzeciej fazy zaprosimy 5 tys. osób z grupy wysokiego ryzyka albo pewną liczbę zdrowych ochotników - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską szef zespołu naukowców z Lozanny. Zaznaczył jednak, że w ciągu najbliższych lat prace nad wynalezieniem szczepionki będą kosztować od 10 do 15 mld euro. (mn)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
zdrowieaidshiv
Zobacz także
Komentarze (0)