PolskaCzy i co podrobiła pani notariusz?

Czy i co podrobiła pani notariusz?

Łódzka notariusz, 52-letnia Elżbieta D., została oskarżona o sfałszowanie umowy darowizny mieszkania domniemanego szefa łódzkiej „ośmiornicy”. Według prokuratury, notariusz wspólnie z inną kobietą podrobiły akt notarialny, w którym Tadeusz M., ps. Tata domniemany boss „ośmiornicy”, podarował synowi mieszkanie warte 250 tys. zł.

27.10.2003 07:43

Z ustaleń śledztwa wynika, że dokument spisano 2 lipca 1999 roku, tymczasem widnieje na nim data 18 czerwca. Tadeusz M. od 28 czerwca przebywał w areszcie. Prokuratura twierdzi, opierając się m.in. na opiniach biegłych grafologa i informatyka, że jego podpis na akcie notarialnym został podrobiony.

Oskarżonej notariusz grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Elżbieta D. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że dysk, na którym sporządzono dokument, został jej skradziony wraz z komputerem, a prokuratura badała inny dysk. Mimo zarzutów prokuratury, wobec Elżbiety D. nie wszczęto postępowania dyscyplinarnego ani nie zawieszono jej w czynnościach zawodowych, choć – według prawa o notariacie – notariusz musi być osobą zaufania publicznego, o nieskazitelnym charakterze. Postępowanie dyscyplinarne przeciwko notariuszowi może być wszczęte na wniosek ministra sprawiedliwości lub rady izby notarialnej.

– O postawieniu zarzutów Elżbiecie D. powiadomiliśmy w czerwcu prezesa Sądu Apelacyjnego i radę izby notarialnej – mówi prokurator Małgorzata Glapska-Dudkiewicz z łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej.

Z naszych informacji wynika, że rada zażądała wtedy wyjaśnień od Elżbiety D. Ponieważ notariusz zaprzeczyła zarzutom prokuratury, rada nie podjęła żadnych kroków.

– Nie było podstaw – uważa Andrzej Szereda, rzecznik Rady Izby Notarialnej w Łodzi. – Na 5 listopada zwołaliśmy posiedzenie rady i wtedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Według Macieja Krzemieniewskiego, prezesa łódzkiego Sądu Apelacyjnego, z punktu widzenia prawa nie ma przeszkód, by oskarżony notariusz nadal pracował. – Jednak sytuacja, gdy klient przychodzi sporządzić akt notarialny do osoby oskarżonej o poświadczenie nieprawdy, budzi wątpliwości – przyznaje Maciej Krzemieniewski.

Prezes sądu zamierza jeszcze raz zwrócić się do władz izby notarialnej o wyjaśnienia. – Jeżeli rada nie podejmie odpowiednich kroków, rozważę powiadomienie o sprawie ministra sprawiedliwości – zapowiada.

Pani notariusz nie widzi potrzeby zawieszenia swojej działalności. – Nie mam innego zawodu, nie miałabym środków na utrzymanie – mówi.

(ak, jusz, sow)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)