PolskaCzy dziennikarze bezprawnie weszli na teren firmy senatora Stokłosy?

Czy dziennikarze bezprawnie weszli na teren firmy senatora Stokłosy?

Pilska policja prowadzi postępowanie wyjaśniające czy grupa dziennikarzy i działaczy ekologicznych, zatrzymana w poniedziałek w Śmiłowie na drodze prowadzącej do Zakładu Rolniczo-Przemysłowego "Farmutil HS" przez pracowników tej firmy, wtargnęła bezprawnie na teren należący do zakładu.

09.08.2005 | aktual.: 09.08.2005 11:11

Zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa przez tę grupę złożył właściciel firmy senator Henryk Stokłosa. Ustalając czy takie przestępstwo w ogóle zaistniało, przede wszystkim musimy wyjaśnić kwestię dokumentów określających własność drogi - powiedział podkomisarz Sebastian Chabowski z pilskiej komendy policji.

Właściciel Farmutilu utrzymuje, że dziennikarze i ekolodzy wtargnęli na jego prywatny teren. Ci z kolei, powołując się na mapkę uzyskaną ze starostwa pilskiego, wskazują, że droga jest własnością gminy.

Rzecznik prasowy firmy Marek Barabasz powiedział PAP, że droga, którą grupa osób chciała dostać się do miejsca, w którym prowadzona jest kontrola znalezionych tam zwierzęcych szczątków, została przez gminę przekazana w 1986 roku Farmutilowi w zamian za inną drogę. Podkreślił, że firma posiada protokół z tego przekazania i już udostępniła go policji.

Do zatrzymania przez pracowników Farmutilu grupy ok. 30 członków Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej i pilskich dziennikarzy doszło w poniedziałek kilkaset metrów od terenu zakładów, gdzie - według członków tego stowarzyszenia - zakopano nielegalnie padlinę.

Na drodze wiodącej do zakładu grupa ta stała ponad dwie godziny, zanim - jak relacjonują obecni wśród zatrzymanych dziennikarze - pracownicy blokujący jej powrót do samochodów, odeszli. Według rzecznika Farmutilu ze strony pracowników nie było żadnego użycia siły i zatrzymania osób, które - jak podkreślił - wtargnęły bezprawnie na prywatny, wyraźnie oznakowany, teren.

Grupa działaczy ekologicznych i dziennikarzy chciała w poniedziałek zobaczyć jak przebiega kontrola prowadzona przez służby ochrony środowiska na terenie, na którym potwierdzono znalezienie zakopanych zwierzęcych szczątków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)