Czy Bruksela pomoże unieważnić abonament?
Komisja Europejska rozpocznie postępowanie w sprawie polskiego abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przyjrzy się abonamentowi i być może uzna, że od 1 maja 2004 roku państwo działało nielegalnie, z abonamentu nas po prostu grabiąc - pisze "Dziennik Zachodni".
20.07.2005 | aktual.: 20.07.2005 07:56
Problem narodził się za sprawą opinii Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Uważa on, że wpływy z abonamentu powinny być traktowane jako pomoc państwa i po akcesji do UE zatwierdzone przez Komisję Europejską.
Poważne wątpliwości UOKiK wzbudziła ostatnia nowelizacja pechowej ustawy o radiofonii i telewizji sprzed półtora roku. Już wówczas sygnalizowano Ministerstwu Kultury, że w obliczu rychłej akcesji unijnej Polska powinna poddać ustawę analizie, czy wszystkie jej zapisy zgodne są z traktatem unijnym. Wtedy zlekceważono ostrzeżenia, że abonament może okazać się po 1 maja 2004 roku nielegalny.
Teraz sprawie przyjrzy się Komisja Europejska. Jeśli przychyli się do opinii UOKiK, może się okazać, że co najmniej od 1 maja 2004 roku - a więc od chwili akcesji Polski do Unii Europejskiej - pobierano od nas abonament rtv bezprawnie, a publiczne media korzystają w Polsce z nielegalnej pomocy państwa.
Już raz - w ubiegłym roku - Ministerstwo Kultury otrzymało w tej sprawie z Brukseli "wytyk". List z Komisji Europejskiej podnosił właśnie wątpliwości Brukseli co do zasadności pobierania abonamentu jako pomocy publicznej, niezatwierdzonej przez unijne struktury.
Jednak Ministerstwo Kultury uważa, że w tej sprawie UOKiK nie ma racji, bo chodzi o tzw. äpomoc starąö. Oznacza ona, że została wprowadzona w życie przed 10 grudnia 1994 roku i jako taka nie musi być poddawana akceptacji Brukseli. (PAP)
