Czy będzie ewakuacja Polaków z Mariupola? Na miejscu jest już konsul
Polski konsul jest w Mariupolu i ocenia sytuację - informuje MSZ. Wciąż jednak nie wiadomo, czy Polacy z miasta nad Morzem Azowskim będą ewakuowani. Chodzi o kilkadziesiąt osób pochodzenia polskiego. W zeszłą sobotę prorosyjscy separatyści dokonali tam ataku rakietowego. Zginęło 30 mieszkańców Mariupola.
Jak wyjaśnia Marcin Wojciechowski, rzecznik MSZ od wczoraj w Mariupolu przebywa polski konsul z Charkowa. Spotkał się już z organizacjami polonijnymi. Wojciechowski podkreśla, że szczegółowe decyzje będą podjęte po zapoznaniu się ze szczegółowym raportem konsula. Dodaje, że ze wstępnych informacji wynika, iż w sobotnim ostrzale nie ucierpiały osoby polskiego pochodzenia.
Rzecznik resortu spraw zagranicznych zaznacza, że ewentualna decyzja o ewakuacji Polaków nie jest przesądzona, bo tego typu działania nie leżą w gestii jednego ministerstwa i muszą być skonsultowane i skoordynowane z innymi resortami.
Mariupol to miasto w Donbasie będące pod kontrolą sił ukraińskich. Tereny znajdujące się kilkanaście kilometrów na wchód od granic miasta są pod kontrolą prorosyjskich separatystów. To oni i wspierający separatystów Rosjanie uznani są za odpowiedzialnych za atak na cywilnych mieszkańców miasta.