Czwarty dzień walk w centrum Bagdadu
W centrum Bagdadu we wtorek rano - czwarty kolejny dzień - trwały starcia pomiędzy siłami irackimi i amerykańskimi a sunnickimi rebeliantami. Jak podają główne agencje, starcia koncentrują się w sunnickiej dzielnicy Hajfa Alawi, na zachodnim brzegu Tygrysu.
09.01.2007 | aktual.: 09.01.2007 10:45
Według irackiego Ministerstwa Obrony, na miejscu aresztowano co najmniej 11 osób, w tym siedmiu Syryjczyków. Nie podano żadnej informacji o ofiarach.
Agencja Associated Press podaje, że rebelianci zaatakowali posterunki armii irackiej w rejonie ulicy Hajfa. Strona iracka zwróciła się o pomoc do wojsk amerykańskich. Siły USA zablokowały tę część miasta i wspólnie z oddziałami irackimi poszukują rebelianckich bojowników, przeszukując dom po domu w dzielnicy.
Hajfa Alawi to dzielnica sunnicka - uważana za bastion opozycji - położona tuż na północ od ściśle chronionej bagdadzkiej Zielonej Strefy, gdzie znajdują się siedziby instytucji rządowych, dowództwa USA oraz większość placówek dyplomatycznych.
Do starć w dzielnicy doszło w zeszłą sobotę, niedługo po przedstawieniu przez premiera Nuriego al-Malikiego planu nowej operacji mającej przywrócić bezpieczeństwo w stolicy Iraku. Armia iracka podawała, że w sobotę w rejonie ulicy Hajfa schwytano ośmiu rebeliantów, w tym pięciu Sudańczyków. Do poniedziałku w walkach w tej części Bagdadu zginęło około 30 rebeliantów.
We wtorek rano w dzielnicy słychać było nieprzerwane odgłosy wybuchów pocisków moździerzowych, rakietowych a także wymiany ognia z broni ręcznej. Nad dzielnicą prowadzą loty na niskiej wysokości amerykański myśliwiec i dwa śmigłowce. Nie przeprowadzono jednak żadnych bombardowań.