Czwartkowe spotkania przedwyborcze
Czwartek był dla kandydatów na prezydenta kolejnym dniem spotkań przedwyborczych.
Lech Wałęsa przebywał w Wągrowcu (Wielkopolska), gdzie opowiedział się za przeprowadzeniem procesu lustracji do końca. Wałęsa przyznał, że początkowo uważał, że swoim życiem udowodnił już coś, czego nie musi udowadniać przed sądem. Jednak w końcu uznał, że procesy lustracyjne muszą zostać doprowadzone do końca, aby w przyszłości nie istniały już wątpliwości mogące prowadzić do nadużyć w stosunku do obecnych kandydatów.
Wałęsa pośrednio skomentował także pracę UOP przed wyborami prezydenckimi. Na polityce UOP to się nie zna, ale przyznam, że miesza się tu i ówdzie - powiedział były prezydent i dodał: Marian Krzaklewski i jego oligarchia mają jakiś wpływ na wyjaśnianie spraw agenturalnych. Próby te idą jednak w złym kierunku.
Wałęsa podkreślił jednak, że przewodniczący AWS może liczyć na jego poparcie w ewentualnej drugiej turze wyborów.
Andrzej Lepper podczas konferencji prasowej w Lublinie obciążył dawną koalicję SLD-PSL winą za - jak to określił - złe sprywatyzowanie zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego. Przewodniczący Samoobrony zaapelował: Zacznijmy w końcu rozliczać się z majątku narodowego. Żądam w swoim programie wyborczym, aby każdy rząd po Okrągłym Stole rozliczył się przed narodem z tego, co sprywatyzował, za ile i gdzie się podziały pieniądze. Wszystko się prywatyzuje, a pieniędzy w budżecie nie ma.
Janusz Korwin-Mikke powiedział w Kaliszu, że ostatecznym sygnałem upadku komunizmu będzie bankructwo ZUS i rozpad Unii Europejskiej. Oba te wydarzenia, według kandydata, nastąpią już niedługo. Korwin-Mikke przewiduje bliski konflikt między Unią a USA. Wolę stanąć po stronie Stanów Zjednoczonych, bo one tę wojnę wygrają - powiedział.
Równie zdecydowanie przeciwko UE wypowiadał się przebywający w Kościanie Jan Łopuszański.
Kandydat PSL Jarosław Kalinowski podczas spotkania z wyborcami w miejscowości Zgorzała pod Warszawą, powiedział, że zdecydował się kandydować w wyborach, bo w Polsce konieczna jest zmiana sytuacji gospodarczo-społecznej. Kalinowski uważa, że w Polsce nie ma polityki proeksportowej a straciliśmy dostęp do rynków wschodnich.(ck)