Czwarta wersja Krzyża Nowohuckiego
Przeszywający chłód i padający śnieg nie przeszkodziły w obchodach uroczystości odsłonięcia Krzyża Nowohuckiego. Przy kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nowej Hucie metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz odprawił mszę św. i poświęcił blisko 5-metrowy pomnik.
Odsłonięty w sobotę krzyż jest już czwartą wersją pomnika, upamiętniającego heroiczną demonstrację krakowian z 27 kwietnia 1960 r. Kilka tysięcy osób opowiedziało się wówczas przeciwko komunistycznym władzom, żądając budowy pierwszego w Nowej Hucie kościoła. Brutalnie tłumiona demonstracja trwała do późnych godzin nocnych, a obrona krzyża przeszła do historii jako przykład walki za wiarę i wolność. W sobotniej uroczystości wzięło udział wielu uczestników i świadków tamtych wydarzeń.
Stałyśmy w tym tłumie, w gazie, a milicja lała nas armatkami - opowiadały panie Maria i Irena, mieszkanki pobliskiego osiedla. - Dopiero kiedy zaczęli strzelać, musiałyśmy uciekać, bo miałyśmy ze sobą małe dzieci - wspominała pani Maria. Choć od tamtego dnia minęło prawie 50 lat, pamięć o dramatycznej demonstracji wciąż pozostaje żywa. W trakcie uroczystości krakowscy aktorzy z towarzyszeniem chóru zaprezentowali widowisko pt. "Krzyż Nowohucki - historia i teraźniejszość", będące rekonstrukcją tamtych wydarzeń. Jednak mieszkańcy Nowej Huty także na co dzień pamiętają o tym, co się działo 27 kwietnia 1960 r.
Milicja pałowała wszystkich, bez wyjątku - mówi Henryk Rosiek, który był świadkiem demonstracji. - Byłem jeszcze wtedy studentem, ale nigdy nie zapomnę tego, co widziałem. Wstrzymano komunikację miejską, a na ulicach wszędzie pełno było oddziałów ZOMO - dodaje. Podczas mszy św. kardynał Dziwisz otrzymał od przewodniczącej rady miasta, Małgorzaty Radwan-Ballady, miniaturę tablicy z historią Krzyża Nowohuckiego. Miniatury krzyża wręczono także fundatorom i wykonawcom pomnika, na uroczystości po mszy. Robert Siemiński