Do zdarzenia doszło w ubiegłym roku w Olszynie (woj. wielkopolskie). Feralnego dnia, Wiesława P. zatrzymała policja. Po wypuszczeniu z komisariatu, poszedł do mieszkania Jana Sz. i tam oskarżył go o złożenie na niego donosu na policję. Doszło do awantury, w trakcie której Wiesław P. włożył palce do jedynego zdrowego oka Jana Sz. 49-letni poszkodowany mężczyzna, już od kilku lat nie widział na drugie oko. Mimo przeprowadzonej operacji uszkodzonej gałki ocznej, ofiara nie odzyskała już wzroku.
Wyrok jest zgodny z żądaniem prokuratury. Na jej wniosek, sąd zasądził Janowi Sz. od oskarżonego dodatkowo 3 tys. zł tytułem odszkodowania za doznane krzywdy.
Przewodnicząca składu sędziowskiego Maria Siwek-Walczak powiedziała po rozprawie, że sąd wymierzając oskarżonemu karę wziął pod uwagę wysoki stopień szkodliwości społecznej jego czynu, wyrażający się przede wszystkim rozmiarem spowodowanego u Jana Sz. kalectwa. (aka)
