Sąd odebrał 4-latkę rodzicom. Pilna interwencja służb
Policjanci z Głogowa interweniowali do 4-letniego dziecka w niebezpieczeństwie. Dziewczynka znajdowała się na zewnętrznym parapecie. Jej rodzice nie byli w stanie się nią zająć.
We wtorek, 24 czerwca, około godziny 10:30 do oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Głogowie wpłynęło zgłoszenie od czujnego mieszkańca miasta.
- Zgłaszający zauważył małe dziecko, które znajdowało się w otwartym oknie jednego z mieszkań. Jego reakcja była natychmiastowa - zadzwonił na numer alarmowy, obawiając się o bezpieczeństwo malucha - mówi zastępca oficera prasowego KPP w Głogowie sierż. Agnieszka Kotwas.
4-latka stała na zewnętrznym parapecie
4-letnia dziewczynka stała na zewnętrznym parapecie okna na pierwszym piętrze bloku. Jej rodzice byli w tym czasie w mieszkaniu - oboje mieli blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadli przez czerwone światło. Nagrania z Warszawy
Rodzice 4-latki zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Usłyszeli zarzuty narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Sprawą zajmuje się również Sąd Rodzinny, decyzją którego dziecko zostało umieszczone w pieczy zastępczej. który będzie analizował sytuację dziecka i podejmie dalsze decyzje w jego sprawie.
- Dziękujemy świadkowi, który nie przeszedł obojętnie wobec sytuacji mogącej zakończyć się tragicznie. Każda reakcja ma znaczenie - podkreśla policjantka z Głogowa.