Czterolatek przeżył upadek z 11. piętra
W stolicy stanu Nowy Jork, Albany,
czteroletni chłopiec wypadł w piątek z okna na 11. piętrze na
betonowy dziedziniec. Nie tylko przeżył, ale był nawet w stanie
rozmawiać z lekarzami - podała agencja AP za lokalnymi mediami.
08.07.2006 | aktual.: 08.07.2006 19:13
Pracownicy służby zdrowia i policji byli zszokowani. To niebywałe, że chłopiec przeżył - powiedział szef policji James Tuffey.
Chłopiec trafił do szpitala z pękniętą czaszką, złamaną nogą, oraz innymi obrażeniami.
Jego mama, recepcjonistka w tym samym szpitalu, została oskarżona o spowodowanie zagrożenia dla życia dziecka. Kobieta utrzymywała, że chłopiec był pod opieką niańki, jednak okazało się że był w domu sam.
Dochodzenie policji wykazało, że chłopiec stanął na łóżku opierając się o okno, które otworzyło się pod jego ciężarem. Spadając, odbił się od elastycznego daszku zamontowanego cztery metry nad ziemią, co go prawdopodobnie uratowało. Bezpośrednio po upadku, chłopiec próbował wstać o własnych siłach.