Człowiek na kilogramy
Od niedożywienia, które straszyło jeszcze pokolenia wojenne, większym problemem jest obżarstwo. Tradycyjną pogoń za cennymi kaloriami cywilizacja przesytu zmieniła w ucieczkę przed nimi. Ale od tego pędu kilogramów się nie traci.
Niedawno z moją przyjaciółką Maszą zrobiłyśmy przegląd stosowanych przez nas diet. Okazało się, że na podstawie zdobytych doświadczeń mogłybyśmy napisać książkę „Historia walki z nadwagą koniec XX – początek XXI wieku”. Obie stosowałyśmy dietę Montignaca, potem Masza robiła sobie głodówki, liczyła kalorie, a ja przymierzyłam się do Atkinsa (Atkins pozwala jeść mięso i jaja do woli, z tym że po jakimś czasie nie można na nie patrzeć). Później Masza przeszła na odchudzanie metodą sztucznych mieszanek dla kosmonautów, a ja chodziłam na spotkania koła „Dbam o linię”. Przyjrzałyśmy się sobie nawzajem i doszłyśmy do smutnego wniosku: zbędne kilogramy zostały z nami.
Pokolenia zdrowych
Nie tylko my poniosłyśmy porażkę. Dane statystyczne, zebrane przez wszelkiej maści instytucje medyczne, mówiły, że w walce z problemem nadwagi poległa również nauka, której nie udało się skutecznie odchudzić ludzkości. Otyłość przybrała rozmiary epidemii. A jak ludzkość radziła sobie wcześniej? Skąd się wzięły diety?
Do XX wieku pojęcie dieta rozumiano jako metodę leczenia chorych, a nie odchudzanie. Hipokrates – według jego zasad ludzkość żyła do XVII wieku – wyróżniał w diecie sześć komponentów: sztukę jedzenia, sztukę picia, sztukę spania, umiejętność zażywania ruchu i odpoczynku, życie seksualne i powietrze, którym oddychamy. W naszych czasach dietetycy zwykle ograniczają się tylko do dwóch: jedzenia i sportu. Niektórzy pacjenci – na przykład ja – starają się obejść bez sportu. Na podstawie teorii Hipokratesa w XVI wieku wenecki szlachcic Luigi Cornaro, który do 40 roku życia oddawał się hulankom i swawolom, czym zrujnował sobie zdrowie, napisał ówczesny bestseler „Wstrzemięźliwe życie” – poradnik, jak żyć długo i zdrowo. Cornaro rzeczywiście dożył 99 lat. Stosował opracowaną przez siebie dietę, którą potem powtarzały całe pokolenia wielbicieli zdrowego odżywiania. Z dzisiejszego punktu widzenia niektóre porady Cornaro muszą się wydać cokolwiek dziwne – współcześni dietetycy raczej nie zalecą pacjentom diety
kategorycznie zabraniającej spożywania dyni i ryb.
W XVIII wieku zasady Hipokratesa zostały wyparte przez odkrycia Antoine’a Lavoisiera, który porównał organizm człowieka do pieca. Wedle jego teorii człowiek wytwarza energię z tego, co spala w układzie trawiennym. Ojciec współczesnej chemii został zgilotynowany na paryskim placu Zgody przez rewolucjonistów, którzy ogłosili światu, że „republika nie potrzebuje nauki”. Natomiast zapotrzebowanie na odchudzanie przeżyło rewolucję. Przetrwała też teoria Lavoisiera i wymyślony przez niego termin „kalorie”.
Gelia Delerins
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu "Forum".