Członkowie RPP zadowoleni z prezydenta
Członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) są zadowoleni z inicjatywy prezydenta, który zaprosił w środę Radę na spotkanie i podjął się roli mediatora w sporze między RPP i rządem. To jest dobry pomysł, zgodnie ze starą zasadą, że trzeba wysłuchać obu stron - powiedział Grzegorz Wójtowicz.
12.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Wójtowicz nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy istnieje szansa na osiągnięcie porozumienia z rządem. Gdybym chciał odpowiadać na to pytanie dzisiaj, to byłaby droga na skróty. Trzeba najpierw przeanalizować spotkanie Rady Gabinetowej, wysłuchać pytań pana prezydenta, odpowiedzieć na nie. Dopiero wówczas będzie można wyciągać jakieś wnioski - powiedział Wójtowicz.
Decyzję prezydenta o spotkaniu z Radą za dobre posunięcie uznała też Wiesława Ziółkowska. Dobrze, że prezydent po wysłuchaniu argumentów strony rządowej, chce wysłuchać argumentów także drugiej strony - powiedziała. Jej zdaniem, mediacja prezydenta może złagodzić sposób komunikowania się i spowoduje, że ten konflikt zacznie się szybciej wypalać.
Jednak Ziółkowska nie jest optymistką co do osiągnięcia porozumienia rządu z Radą. W tej chwili mam raczej więcej przesłanek, które nie są optymistycznymi - powiedziała Ziółkowska.
Z zadowoleniem przyjął też inicjatywę prezydenta Dariusz Rosati. Pan prezydent chce uzyskać pełny obraz sytuacji i jest rzeczą naturalną, że ma zamiar wysłuchać drugiej strony tego sporu - powiedział.
Rosatiego ucieszyła też zaoferowana przez prezydenta gotowość mediacji między rządem i RPP. Został uruchomiony proces, który dzięki pośrednictwu prezydenta, może doprowadzić do zbliżenia stanowisk, czy nawet wzajemnego wyjaśnienia różnic. Być może z powodu braku kontaktów nie wszystkie argumenty zostały zaobserwowane przez przeciwne strony - dodał.
Prezydent po środowym spotkaniu Rady Gabinetowej zapowiedział, że spotka się z całą Radą Polityki Pieniężnej 18 czerwca. Zapowiedział też, że będzie chciał doprowadzić do zbliżenia stanowisk między RPP i rządem. (jask)
