PolskaCzłonkowie mafii o Wassermannie: chciwy, ale pożyteczny

Członkowie mafii o Wassermannie: chciwy, ale pożyteczny

Czy świeżo mianowany minister koordynator
służb specjalnych Zbigniew Wassermann jest osobą kryształowo
uczciwą? Policja rok temu nagrała rozmowę dwóch członków mafii
paliwowej, którzy o ministrze mówią: chciwy, ale pożyteczny -
ustalili dziennikarze "Super Expressu".

15.11.2005 | aktual.: 15.11.2005 07:16

Według dziennika krakowscy prokuratorzy, którzy znają nagranie, niewiele zrobili, aby wyjaśnić, czy była to próba skompromitowania ministra czy prawda. Nagranie jest objęte najściślejszą tajemnicą państwową. Dokładną treść zna zaledwie kilkanaście osób w państwie.

Dziennikarzom "Super Expressu" udało się ustalić, że rozmowę dwóch członków mafii paliwowej nagrano na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku. Oficerowie CBŚ zdobyli informację, że we wrocławskiej restauracji dojdzie do spotkania Artura K. (którego zeznania przyczyniły się do aresztowania byłego szefa śląskiej policji, gen. Kluka) oraz Tomasza K. Obydwaj od lat byli rozpracowywani jako czołowe postacie mafii paliwowej.

Policjanci zainstalowali w knajpce mikrofony. Spotkanie trwało kilka godzin. Nagranie jest bardzo długie - mówi jeden z rozmówców "Super Expressu". Pito bez umiaru - wódka rozwiązywała język mafiosom. Artur K. oraz Tomasz K. dzielili się wieloma informacjami, które okazały się niezwykle przydatne dla prowadzących śledztwo.

Przez kilka minut mafiosi rozmawiali także o Zbigniewie Wassermannie, który zasiadał w komisji śledczej badającej wpływ mafii paliwowej na polityków. To straszny chciwiec. Ale nie ruszaj go, jest przydatny dla nas - tak wyraża się o nim jeden z baronów. Z tego fragmentu wynika, że poseł Wassermann mógł brać pieniądze od mafiosów - sugeruje "Super Express".

Gazeta przypomina, że zeznania Artura K. złożone w krakowskiej prokuraturze raz już okazały się wiarygodne. Doprowadziły do wybuchu największego skandalu w dziejach policji. Zatrzymany przez policjantów z CBŚ Artur K. wyznał, że tajny plan zwalczania mafii paliwowej otrzymał od gen. Mieczysława Kluka, byłego komendanta śląskiej policji. Dzięki temu w maju ubiegłego roku generał został zatrzymany i aresztowany. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)