Czesław Kiszczak opuścił szpital
Po dwóch dniach generał Czesław Kiszczak został wypisany ze szpitala w Gdańsku - podaje RMF FM. Kiszczak w asyście policji trafił tam na przymusowe badania. Miały one wykazać, czy może brać udział w procesie odwoławczym ws. stanu wojennego. O wysłaniu Kiszczaka na badania zdecydował Sąd Apelacyjny w Warszawie.
11.12.2014 | aktual.: 11.12.2014 19:55
Badania lekarskie prowadzone były przez kilkunastu profesorów z zakresu między innymi geriatrii, diabetologii oraz interny. Opinia biegłych zostanie przygotowana zaraz po badaniach, a do sądu trafi w dwa tygodnie po ich zakończeniu.
- Generał jest w dużo lepszej formie niż się wydaje. Jest w bardzo zaawansowanym wieku i jego ciało w naturalny sposób się degeneruje. Cały czas zachowuje sprawność umysłową – mówił Wirtualnej Polsce jeden z lekarzy Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Generał ma 89 lat. Badany był przez 11 specjalistów. W Gdańsku każdy oddział szpitalny znajduje się w osobnym budynku. Na każdy oddział Kiszczak eskortowany był pod nadzorem policji.
Były minister MSW trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku w poniedziałek. Do szpitala został dostarczony karetką pogotowia w asyście dwóch radiowozów policyjnych. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie obrońcy Czesława Kiszczaka na zarządzenie przymusowego doprowadzenia.
Generał Czesław Kiszczak jest uważany za jednego ze współautorów wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Ze służbami specjalnymi PRL był związany od czasów ich powstania. Przeszedł przez wszystkie szczeble kariery wojskowej i politycznej. Zakończył ją jako generał roni oraz prezes rady ministrów. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego miał funkcję wicepremiera. W lipcu 1990 r. wycofał się z polityki.
Kiszczak stawał przed sądem czterokrotnie. Instytut Pamięci Narodowej oskarża go o zgodę na użycie broni wobec strajkujących w kopalni „Wujek”. Miał przyczynić się również do śmierci pracowników kopalni „Manifest Lipcowy”.