Czeski rząd będzie rozmawiał z USA nt. tarczy antyrakietowej
Odpowiedzią Republiki Czeskiej na notę Stanów Zjednoczonych z propozycją rozmów na temat tarczy antyrakietowej będzie najprawdopodobniej zgoda na negocjacje - oświadczył w niedzielę czeski wicepremier Alexander Vondra.
"Nie mogę sobie wyobrazić, by nasza odpowiedź była inna" - powiedział Vondra podczas debaty telewizyjnej. Według niego, zakładać należy, że strona czeska będzie dążyć do większego udziału NATO w tym przedsięwzięciu.
Jak podkreślił Vondra, odpowiedź na amerykańską notę nie będzie oznaczać jakiegokolwiek prawnego zobowiązania w sprawie budowy współpracującej z tarczą stacji radarowej.
Vondra jest członkiem prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS). Ugrupowanie to, na którego czele stoi premier Mirek Topolanek, opowiada się zdecydowanie za czeskim uczestnictwem w tarczy antyrakietowej. Stanowisko należących do koalicji rządowej Zielonych jest bardziej powściągliwe, z ostateczną decyzją chcą oni poczekać do wyborów prezydenckich w USA w 2008 roku.
Natomiast obie lewicowe partie opozycyjne - socjaldemokraci i komuniści - chcą zorganizowania referendum w sprawie amerykańskiego radaru.
Jak oświadczył w niedzielę w czeskiej telewizji ambasador Stanów Zjednoczonych w Pradze Richard Graber, koszt budowy stacji wczesnego wykrywania obcych rakiet wyniósłby około 500 mln dolarów, przy czym część tych pieniędzy mogłaby trafić do firm czeskich.