PolskaCzeski festiwal filmowy pod znakiem filmu polskiego

Czeski festiwal filmowy pod znakiem filmu polskiego

Projekcją filmu Nanniego Morettiego "Habemus Papam - mamy papieża" , na której obecny był reżyser, rozpoczął się w Pradze największy - i po Karlowych Warach - najbardziej prestiżowy czeski festiwal filmowy Febiofest 2012.

22.03.2012 | aktual.: 22.03.2012 23:53

Tegoroczna edycja organizowana jest pod znakiem filmu polskiego. Festiwal odwiedzi wiele sław polskiej kinematografii, wśród nich Lech Majewski, Paweł Pawlikowski, Leszek Dawid czy Sławomir Idziak. Nagrodę - Kristiana - za wkład w rozwój światowej kinematografii odbierze reżyserka Agnieszka Holland.

Widzów czeka wiele atrakcji, w tym konkursowa projekcja "Ki" Leszka Dawida czy pokaz nieznanego jeszcze w Czechach monumentalnego filmu Jerzego Hoffmana "1920 Bitwa Warszawska". Odbędzie się również przegląd filmów Lecha Majewskiego.

Organizatorzy określają Lecha Majewskiego jako jednego z najbardziej interesujących i najoryginalniejszych twórców filmowych w Polsce, którego twórczość obfituje w stylizowane i symboliczne ujęcia. Podkreślają, że poświęcona mu retrospektywa obejmuje zarówno debiutanckiego "Rycerza", jak i najnowsze dzieło "Młyn i krzyż". Oprócz tego wyświetlany będzie film "Wojaczek" (reż. L. Majewski)i w praskiej kawiarni literackiej "Fra" odbędzie się spotkanie z jego głównym aktorem - Krzysztofem Siwczykiem.

Inauguracja festiwalu przyciągnęła w czwartek wielu słynnych filmowców z Czech i zagranicy. Na otwarciu obecni byli włoski reżyser Nanni Moretti oraz francuska aktorka Sandrine Bonnaire; oboje w tym roku wyróżnieni przez organizatorów za najlepszy film oraz najlepszą rolę.

W ramach Febiofestu przez najbliższy tydzień w praskich kinach odbędzie się około 440 projekcji filmów, głównie niezależnych, z 55 krajów świata. Później część z nich wyświetlana będzie na ekranach kin różnych miast Czech i Słowacji.

Twórcą festiwalu jest reżyser Fero Fenicz. Gdy w 1993 roku organizował pierwszy Febiofest, projekcje odbywały się zaledwie w dwóch salach. Dziś szacuje się, że pokazy przyciągają ponad 140 tys. osób.

Febiofest od innych festiwali filmowych odróżnia to, że w liczącym 33 osoby jury nie zasiadają jedynie specjaliści czy krytycy, lecz także laicy i zwykli widzowie. To m.in. oni zadecydują, który z konkursowych filmów otrzyma tegorocznego Kristiana.

Kristiana za wkład w światową kinematografię otrzymali wcześniej m.in. Roman Polański, Claudia Cardinale, Carlos Saura, Nikita Michałkow czy Daniel Olbrychski. 30 marca do tego grona dołączy Agnieszka Holland, która obecnie w Pradze pracuje nad miniserialem historycznym dla telewizji HBO.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)